Amerykańscy piloci zachwyceni Polską: profesjonalni żołnierze, niesamowita kuchnia... [WIDEO]
Latem 2014 roku Polskę odwiedziło kilku amerykańskich pilotów aby podszkolić znajomość języka polskiego w ramach programu "Language Enabled Airmen Program" (LEAP).
2014-11-05, 11:54
Ambasada USA w Warszawie opublikowała film, w którym przedstawia historie trzech amerykańskich pilotów, którzy przyjechali do Polski, aby uczestniczyć w kursie językowym. W krótkim materiale poznajemy kapitana Piotra Namysłowskiego, kapitana Marka Westa oraz majora Tomasza Stokłosę.
Stokłosa do Stanów Zjednoczonych wyjechał wraz z rodzicami 26 lat temu. - Urodziłem się Dąbrowie Tarnowskiej koło Tarnowa. Znalazłem się w USA przez decyzję rodziców, którzy w 1988 roku zdecydowali, że polecimy do Ameryki - podkreśla. Major Sił Powietrznych USA uważa, że współpraca polsko-amerykańska jest bardzo dobra. - Można ją opisać w trzech słowach: profesjonalizm, zaangażowanie i przyjaźń - zaznacza. Tomasz Stokłosa zdradza także, że w Stanach najbardziej brakuje mu polskiego jedzenia.
Kapitan Piotr Namysłowski urodził w USA, ale jego rodzice pochodzą z Warszawy. Pilot wysoko ocenia współpracę wojsk Stanów Zjednoczonych i Polski. - Ona jest bardzo profesjonalna. Polacy i Amerykanie bardzo korzystają na wspólnych treningach - mówi. Namysłowski również ceni sobie polską kuchnię. - Żona w Stanach robi mi kopytka, pierogi, kotlety schabowe. W USA bardzo mi brakuje polskich jabłek - podkreśla.
Kapitan Mark West nie ma polskich korzeni, ale przez pewien okres czasu mieszkał w Polsce. - Byłem tutaj dwanaście lat temu. (…) Polsko-amerykańska współpraca jest zawsze bardzo miła. Żołnierze z którymi pracowałem byli bardzo profesjonalni - zaznacza. Podobnie jak Stokłosa i Namysłowski - West zakochał się w polskich specjalnościach kulinarnych. - Kuchnia polska jest niesamowita, szczególnie szarlotka z lodami. Bardzo smakuje mi też bigos - mówi.
REKLAMA
aj
REKLAMA