Kosowo wciąż dzieli. Ostre starcie premierów Serbii i Albanii
Pierwsza od blisko 70 lat wizyta szefa albańskiego rządu w sąsiedniej Serbii rozpoczęła się od ostrej wymiany zdań między premierami obu krajów.
2014-11-10, 14:47
W trakcie wspólnej konferencji goszczący w Belgradzie Edi Rama wezwał Serbów do uznania niepodległości Kosowa. - Rzeczywistość jest jedna i nie da się jej kwestionować. (...) Z przyjemnością powitamy każdy przejaw rozumienia tej rzeczywistości przez Serbię - stwierdził albański premier podkreślając, że Kosowo zostało uznane przez większość europejskich krajów.
Te słowa uznał za prowokację szef serbskiego rządu Aleksander Vućić. Zaznaczył, że Kosowo zawsze będzie częścią Serbii i "nie ma nic wspólnego z Albanią". Dodał, że żałuje iż kwestia kosowska została poruszona przez jego gościa. Zapewnił, że jeśli będzie składał wizytę w Tiranie, wspomni o serbskiej przynależności tych terenów.
Kosowo niepodległość ogłosiło w 2008 roku.
REKLAMA
REKLAMA