Kijów: ostrzał OBWE to prowokacja separatystów. "OBWE o niczym nas nie informowała"

Obserwatorzy OBWE twierdzą, że strzelano w ich stronę Zagłębiu Donieckim. Według nich mieli tego dokonać umundurowani ludzie w samochodzie oznaczonym jak auta ukraińskiej armii. Nikt nie ucierpiał.

2014-11-20, 15:05

Kijów: ostrzał OBWE to prowokacja separatystów. "OBWE o niczym nas nie informowała"
Obserwatorzy OBWE na wschodniej Ukrainie. Zdjęcie ilustracyjne . Foto: OSCE/Evgeniy Maloletka

Posłuchaj

Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR): OBWE twierdzi, że jej konwój został ostrzelany
+
Dodaj do playlisty

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY

Ukraińskie władze uważają, że za ostrzałem obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) na wschodzie ich kraju stoją prorosyjscy bojownicy, sama organizacja zaś nie potrafi wskazać sprawców ataku.
- Nie wiemy, kto jest winny. Do takiego zdarzenia doszło po raz pierwszy - powiedział w czwartek w jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych rzecznik specjalnej misji monitoringowej OBWE Michael Bociurkiw.
Wcześniej OBWE poinformowała, że konwój jej obserwatorów, którzy monitorują wdrażanie rozejmu na wschodzie Ukrainy, został ostrzelany przez ludzi w mundurach. Do incydentu doszło w środę w strefie będącej pod kontrolą ukraińskiej armii, 15 km na zachód od Doniecka - bastionu prorosyjskich separatystów. Nie ma ofiar w ludziach.

Kijów: to prowokacja

- Niejednokrotnie uprzedzaliśmy, że terroryści nanoszą na swoje pojazdy oznakowania sił operacji antyterrorystycznej w celu prowokacji. W tym przypadku mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Andrij Łysenko.
Jak wyjaśnił, pojazdy ukraińskich wojskowych poruszają się w kolumnach, składających się z co najmniej dwóch samochodów. - W raporcie przedstawicieli misji (OBWE) mówi się o ostrzale z jednego samochodu - podkreślił Łysenko.
Przedstawiciel RBNiO zaznaczył, że samochód, z którego strzelano do obserwatorów, był oznakowany według starego wzorca.
- Obecnie znakowanie jest inne, dlatego pojazd ten nie mógł w żaden sposób należeć do ukraińskich wojskowych, choć znajdował się na terytorium, które kontrolujemy. Jest to zwykła prowokacja - powtórzył Łysenko.
Według OBWE dwa jej pojazdy zmierzały do Doniecka, gdy z jadącej 80 metrów dalej ciężarówki padły strzały. - Jeden z wojskowych podniósł się i oddał strzały w kierunku konwoju OBWE. Kule przeszły około dwóch metrów od drugiego pojazdu OBWE - poinformowała organizacja w swym codziennym raporcie.
Konwój natychmiast opuścił strefę ze względów bezpieczeństwa - podała agencja AFP.
W ubiegłym tygodniu OBWE i NATO ostrzegły przed ponowną eskalacją konfliktu na wschodzie Ukrainy, gdzie zaobserwowano konwoje wojskowe.
Pomimo zawartego 5 września w Mińsku rozejmu między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy, prawie codziennie dochodzi tam do przemocy..

PAP/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej