"Bank choinek" dla tych których nie stać na świąteczne drzewko
Hayley Dolbear zebrała przed tegorocznym Bożym Narodzeniem, aż 150 sztucznych choinek. Chcę je rozdać osobom, których nie stać na kupno drzewka. Mieszkanka Anglii chce w ten sposób odwdzięczy się za gest sprzed lat, gdy choinkę, na która nie miała pieniędzy, podarował jej sąsiad.
2014-12-04, 14:35
Dolbear jest obywatelką miasta March w hrabstwie Cambridgeshire. W zeszłym roku zaapelowała, by osoby, które mają w domach zbędne choinki, przekazały je potrzebującym. W odpowiedzi ludzie oddawali jej sztuczne drzewka do organizacji charytatywnych lub po prostu pod drzwi kobiety. Oprócz świątecznych drzewek, ludzie przynieśli również mnóstwo ozdób choinkowych.
"Kilka lat temu musiałam sama zdecydować, czy kupić prezenty dla dwojga moich dzieci, czy też świąteczne drzewko. Kiedy sąsiad zaproponował mi choinkę, której nie potrzebował, po prostu się rozpłakałam ze szczęścia" - mówi Hayley Dolbear.
Teraz jej sytuacja materialna jest już o wiele lepsza i mieszkanka March postanowiła zebrać choinki, by przekazać innym ludziom będącym w potrzebie.
W ciągu roku jeden z jej przyjaciół przechowywał zebrane drzewka i ozdoby. Następnie trafiły one do przedsionka miejscowego kościoła anglikańskiego, gdzie są przygotowywane do dystrybucji. Wikariusz parafii chętnie się zgodził,na pozostawienie "kilku drzewek" w świątyni. Jednak nieoczekiwał, że będzie ich, aż 150.
Od wtorku część choinek zebranych dzięki apelowi pani Dolbear zaczęto rozdawać w banku żywności w March, kolejne trafią do pobliskiego miasta Wisbech.
kz, PAP
REKLAMA
REKLAMA