Wielki pech nowego filmu o Bondzie. Hakerzy wykradli scenariusz

Jak informuje Sky News, Pjongjang mści się za komedię wyprodukowaną przez Sony, która opowiada o spisku na życie przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Hakerzy mają próbować zmusić wytwórnię do wycofania się z dystrybucji filmu.

Do ataku doszło 24 listopada. Hakerzy przejęli z komputerów Sony Pictures ok. 100 terabajtów danych, wśród których znalazły się m.in. informacje o pracownikach i ich numerach ubezpieczeń społecznych oraz szczegóły kontraktów z aktorami i twórcami kinowymi. Pracownicy producenta i dystrybutora filmów otrzymali także pogróżki za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Dementi Korei

Po tym jak w mediach pojawiła się informacja o koreańskim cyberataku, północnokoreańskie władze wydały oświadczenie. "Nie wiemy, gdzie w USA jest firma Sony Pictures i co zrobiła, że stała się celem ataku i nie uważamy, że musimy to wiedzieć. Wiemy jednak, że Sony Pictures jest producentem filmu, który wspiera akt terrorystyczny i rani godność najwyższego przywódcy" - czytamy w dokumencie.

Niewymieniony z nazwiska rzecznik Narodowej Komisji Obrony Korei Północnej stwierdził, że cyberatak może być "sprawiedliwym czynem zwolenników i sympatyków tego państwa".

REKLAMA

Śledztwo w sprawie ataku prowadzi FBI.

Pech Bonda, czy sprytna kampania reklamowa?

Jeszcze nie rozpoczęły się zdjęcia do filmu, a brytyjski agent stracił w Niemczech swoje samochody. Pięć Range Roverów specjalnie przygotowanych na potrzeby nowego filmu zaginęło pod Dusseldorfem. Samochody zostały wyposażone między innymi w specjalne szyby, które miały efektownie pękać. Zniknęły też cztery kolejne auta.

Część niemieckiej prasy przypuszcza, że to element zręcznej kampanii reklamowej. Mimo wszystko, policja prowadzi dochodzenie w sprawie kradzieży.

REKLAMA

jemasbond007/YouTube

W nowym filmie o Bondzie, w głównego bohatera wcieli się po raz czwarty Daniel Craig. Głównego przeciwnika Jamesa Bonda zagra Christoph Waltz. Na ekranie zobaczymy również Monikę Bellucci, Leę Seydoux i Naomi Harris. W bezpośredniego przełożonego agenta 007 wcieli się Ralph Fiennes.

Premiera filmu zapowiadana jest na 23 października 2015 r. Będzie to 24. film z serii o Jamesie Bondzie.

polskieradio.pl/Sky News/iz

REKLAMA