Brutalne zabójstwo w Rakowiskach. Mieszkańcy wsi wstrząśnięci

Posłuchaj

Mieszkańcy Rakowisk o zamordowanych małżonkach (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Bardzo porządny człowiek, jego żona uczyła w szkole. Mieli jednego syna. Dla mnie to jest szok - przyznał jeden z mieszkańców Rakowisk. - To duża tragedia, która dotknęła całą naszą miejscowość. Każdy jest wstrząśnięty, ci państwo od niedawna tu mieszkali - stwierdził inny. - Nie mamy wpływu na dzieci, dzieci się po prostu od nas oddalają - dodała sąsiadka zamordowanego małżeństwa.
x-news.pl, TVN24
Do zbrodni doszło w nocy z piątku na sobotę, w domu państwa N., w Rakowiskach, pod Białą Podlaską. Małżonkom zadano po kilkanaście ciosów nożem. Do zabójstwa przyznali się syn pary oraz jego partnerka. Oboje usłyszeli zarzuty. W poniedziałek - decyzją sądu - zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Nastolatkowie wytłumaczyli, że zamordowani nie akceptowali ich związku. - W pewnym momencie, w trakcie oglądania filmów, przepełnionych - jak sami mówili - przemocą i agresją, stwierdzili, że może by tak zabić rodziców Kamila - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
- Początkowo był to żart, ale z czasem uznali, że ten żart może przyjąć formę faktów i zaczęli planować to zabójstwo. Jak wyjaśniła Zuzanna M. zaplanowali je krok po kroku, kupili np. lateksowe rękawiczki, które znaleziono na miejscu zbrodni - poinformowała rzeczniczka.
x-news.pl, TVN24
Śledztwo w sprawie zabójstwa małżeństwa N . prowadzi oddział zamiejscowy w Białej Podlaskiej lubelskiej Prokuratury Okręgowej. Nastolatkom grozi kara co najmniej 12 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia.
Jak doniosło radio RMF FM, w związku z zabójstwem zostało zatrzymanych także dwoje 19-latków, którzy mieli podwieźć oskarżonych na miejsce zbrodni a następnie wywieźć ich do Krakowa. Odpowiedzą oni za utrudnianie śledztwa.
IAR, PAP, kk