Józef Glemp. Prymas przełomu
Przez blisko trzy dekady stał na czele polskiego Kościoła rzymskokatolickiego. Miał niebagatelny wpływ na kształt przemian demokratycznych, jakie zaszły w kraju, ale za swoją politykę spotykał się też z ogniem krytyki.
2024-01-23, 05:35
11 lat temu, 23 stycznia 2013 roku, zmarł Prymas Polski Józef Glemp.
Posłuchaj
Początek drogi
- Nie byłem psotnym chłopcem, raczej nieśmiałym i chorowitym - wspominał sam o sobie kardynał Glemp w audycji Doroty Truszczak i Andrzeja Sowy. Urodził się w rodzinie oficera. Jego młodość naznaczyła wojna. Już w wieku 13 lat musiał podjąć przymusową pracę dla okupantów. Po wojnie wstąpił do gimnazjum w Inowrocławiu, później studiował polonistykę w Warszawie i Toruniu.
Studia przerwał, by wstąpić do seminarium. - Wstąpienie do seminarium było wypełnieniem tęsknot, które leżały we mnie. To było moje właściwe miejsce - mówił prymas Józef Glemp.
Święcenia otrzymał w roku 1956. Początki kapłańskiej posługi przyszłego prymasa nie należały do najłatwiejszych - po służbie w Mogilnie, został skierowany do Mielżyna, gdzie został kapelanem w domu dla nieuleczalnie chorych dzieci.
REKLAMA
Posłuchaj
U boku Prymasa Tysiąclecia
W służbie duszpasterskiej znalazł możliwość dalszego samokształcenia. Wyjechał na studia prawnicze do Rzymu. Po ich ukończeniu powrócił do kraju. Tu trafił do Sekretariatu Prymasa, gdzie stał się jednym z najbliższych współpracowników prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Sakrę biskupią przyznał Glempowi papież Jan Paweł II w 1979 roku. Przyszły prymas został przydzielony do diecezji warmińskiej ze stolicą w Olsztynie.
Trzy lata później, 7 lipca 1981 biskup Glemp został mianowany metropolitą warszawskim i gnieźnieńskim. Niedługo później przyszło mu zmagać się z dwoma kryzysami: zamordowaniem przez SB ks. Jerzego Popiełuszki i wprowadzeniem stanu wojennego. To ostatnie wydarzenie wspominał tak: - Było strasznie zimno. Przyszła delegacja od gen. Jaruzelskiego, żeby mnie uprzedzić, że o 6 będzie ogłoszony stan wojenny.
REKLAMA
Między władzą a opozycją
W pierwszych dniach stanu wojennego apelował o "spokój, zaniechanie gwałtów, o zażegnanie bratobójczych walk". Politykę lawirowania i mediacji między władzą a "Solidarnością" kontynuował aż do odzyskania wolności. Za ostrożność w popieraniu przemian demokratycznych był wielokrotnie krytykowany. - Ja Solidarność zastałem już umocnioną, ale w nastrojach rewolucyjnych - wspominał prymas.
- Ceniłem go jako człowieka, który zawsze miał swoje zdanie- mówił o Glempie premier Tadeusz Mazowiecki, który podkreślał, że to dzięki prymasowi Glempowi Kościół stał się stroną podczas obrad Okrągłego Stołu.
Kardynał (podwyższony do tej godności został w 1983 roku) Józef Glemp przewodniczył polskiemu Kościołowi do 2009 roku. Wówczas przeszedł na emeryturę i przekazał godność prymasa następcy - abp. Henrykowi Muszyńskiemu. Józef Glemp zmarł 23 stycznia 2013 roku.
bm
REKLAMA
REKLAMA