Tragedia przy holowaniu promu Norman Atlantic. Nie żyje dwóch marynarzy

Dwóch albańskich marynarzy zginęło po tym, jak doszło do zerwania liny holowniczej łączącej ich łódź ze statkiem.

2014-12-30, 13:34

Tragedia przy holowaniu promu Norman Atlantic. Nie żyje dwóch marynarzy

Posłuchaj

Dramatyczne wieści wciąż nadchodzą w związku z włoskim promem Norman Atlantic. Relacja marka Lehnerta/IAR
+
Dodaj do playlisty

Jeden z mężczyzn zginął na miejscu po uderzeniu liny, która utknęła w śrubie statku. Drugi zmarł kilka minut później, mimo prób ratunku ze strony zespołu medycznego z helikoptera - poinformował przedstawiciel portu w albańskiej Wlorze, dokąd ma trafić spalony prom.
W akcji holowania statku uczestniczą także przedstawiciele strony włoskiej, między innymi prokuratorzy z Bari, którzy prowadzą śledztwo w sprawie pożaru.

>>> Papież Franciszek zapewnił o swej bliskości z pasażerami i załogami statków, które uległy katastrofom na greckich i włoskich wodach >>>

W sumie w wypadku zginęło 10 osób. Pojawiają się jednak spekulacje dotyczące możliwego zaginięcia części pasażerów. Nie wiadomo bowiem, ile dokładnie osób podróżowało promem. Według Włochów, z pokładu statku ewakuowano 427 osób, według Greków - o pięć więcej.
Sytuację komplikuje fakt, że w obiegu są dwie listy pasażerów. Jedna obejmuje 478 nazwisk, druga 458.

Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tych rozbieżności wydaje się obecność na pokładzie nielegalnych imigrantów. Praktyką było bowiem przewożenie ich przez kierowców ciężarówek korzystających z promów między Grecją i Włochami.

REKLAMA

Informacja o tym budzi pewien niepokój. Pożar na Normanie Atlanticu wybuchł przecież w garażu, gdzie stały właśnie ciężarówki. Wiadomo o co najmniej trzech osobach: dwóch Syryjczykach i Afgańczyku, którzy po zejściu na ląd w Bari, poprosili o azyl.

ENEX/x-news

REKLAMA

ENEX/x-news

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej