Papież o walce ze współczesnym niewolnictwem: wszyscy jesteśmy powołani, aby być wolnymi

Papież Franciszek w obchodzony przez Kościół w Nowy Rok Światowy Dzień Pokoju zaapelował o połączenie sił każdego narodu, kultury i religii w walce ze współczesnym niewolnictwem i w działaniach na rzecz pokoju między ludźmi.

2015-01-01, 23:59

Papież o walce ze współczesnym niewolnictwem: wszyscy jesteśmy powołani, aby być wolnymi

Posłuchaj

Kościół katolicki obchodzi dziś uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi a także, po raz 48. Światowy Dzień Pokoju. W czasie porannej mszy w Bazylice Watykańskiej papież Franciszek mówił, że nie ma Jezusa bez Kościoła. Z Rzymu Marek Lehnert/IAR
+
Dodaj do playlisty

Franciszek mówił w homilii w bazylice Świętego Piotra, że Chrystus i Kościół są "nierozłączni". - Nie można - dodał - zrozumieć zbawienia dokonanego przez Jezusa nie uwzględniając macierzyństwa Kościoła.

- Oddzielanie Jezusa od Kościoła oznaczałoby chęć wprowadzania +niedorzecznego rozdziału+. Nie można kochać Chrystusa, ale nie kochać Kościoła, słuchać Chrystusa, ale nie Kościoła, należeć do Chrystusa, ale pozostając poza Kościołem- podkreślił papież przywołując słowa Pawła VI.

Powołani do wolności

Wskazał wiernym, że Jezus Chrystus jest błogosławieństwem dla każdego człowieka i dla całej ludzkości. Nawiązując do hasła tegorocznego orędzia na Światowy Dzień Pokoju "Już nie niewolnicy, lecz bracia" Franciszek powiedział: "Wszyscy jesteśmy powołani, aby być wolnymi, wszyscy, aby być dziećmi i to każdy według swojej odpowiedzialności, by zwalczać nowoczesne formy niewolnictwa".

- Połączmy nasze siły z każdego narodu, kultury i religii. Niech nas prowadzi i wspiera Ten, który, aby uczynić nas wszystkich braćmi, stał się naszym sługą - wezwał papież.

REKLAMA

„Święta Matka Boża”

Zwrócił się następnie do wiernych: "Chciałbym zaproponować wszystkim, by pozdrowić Maryję, tak jak uczynił to odważny lud Efezu krzycząc : +Święta Matka Boża+".

- Według jednej z opowieści - nie wiem, czy jest ona prawdziwa - niektórzy mieli w rękach kije po to, aby biskupi zrozumieli , co by się przydarzyło, gdyby nie mieli odwagi wznosić tego okrzyku - mówił Franciszek.

pp/PAP/IAR



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej