Mariusz Błaszczak: SLD przechodzi do historii
Według szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, wskazanie Magdaleny Ogórek jako kandydatki SLD w wyborach prezydenckich dowodzi, że Sojusz schodzi ze sceny politycznej.
2015-01-09, 16:27
Posłuchaj
W piątek szef SLD Leszek Miller ogłosił, że kandydatka partii w wyborach prezydenckich będzie Magdalena Ogórek. - Jesteśmy pewni, że doktor Magdalena Ogórek jest symbolem zmiany, także pokoleniowej, symbolem otwarcia polskiej polityki na młode europejskie pokolenie Polek i Polaków, jest symbolem zgody narodowej, nie jest przedstawicielem czy szefem żadnego z walczących w Polsce plemion czy partii politycznych, jest bezpartyjna - mówił.
Zdaniem Błaszczaka, SLD złożyło broń i nie chce walczyć o urząd prezydenta. - Ta kandydatura powoduje, że w rywalizacji o urząd prezydenta Rzeczypospolitej będzie liczyło się dwóch kandydatów: obecny prezydent i Andrzej Duda - komentował. Poseł PiS uważa, że powtarza scenariusz z wyborów samorządowych, w których kandydat tego ugrupowania na prezydenta Warszawy uzyskał bardzo skromne poparcie. Błaszczak przypuszcza, że w trakcie poszukiwań kandydata liderzy SLD musieli się pokłócić. - Łapanka na kandydata na prezydenta z SLD świadczy o słabości tego środowiska - powiedział szef klubu PiS.
Magdalena Ogórek skończy w tym roku 36 lat, jest doktorem nauk humanistycznych, bez powodzenia startowała do Sejmu z listy SLD w 2011 roku.
IAR/asop
REKLAMA
REKLAMA