Grzegorz Napieralski: nie rozumiem, dlaczego zostałem zawieszony w prawach członka SLD
- To dla mnie bolesna i niezrozumiała sytuacja - mówi Radiu Szczecin były szef SLD Grzegorz Napieralski. W piątek zarząd partii zdecydował o zawieszeniu go w prawach członka Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
2015-01-10, 10:33
Posłuchaj
SLD zawiesza Napieralskiego. Relacja Agnieszki Rucińskiej (IAR)
Dodaj do playlisty
Napieralski został ukarany za krytyczne wypowiedzi pod adresem władz SLD. Według rzecznika partii Dariusza Jońskiego, teraz sąd partyjny zdecyduje, czy były lider Sojuszu zostanie pozbawiony legitymacji partyjnej. - Jeśli chcemy wygrywać wybory, to musimy wszystko budować na skale, a nie na piachu. Krótko mówiąc, musimy być jednością i nie ma miejsca tu na jakiekolwiek publiczne rozważania i dywagacje - oświadczył Joński.
Dariusz Joński, rzecznik SLD (źródło: TVN24/x-news)
Napieralski zapewnia, że nie rozumie tej decyzji. - Dla mnie to jest bolesne, bo bardzo dużo swojego życia poświęciłem dla SLD. A to że czasami odzywam się cierpkimi uwagami, to chyba dobrze świadczy o mnie, że po prostu chcę o tę formację i ludzi walczyć - powiedział Radiu Szczecin.
Kilka dni temu były szef Sojuszu mówił w radiowej Jedynce, że jeśli władze partii nie zmienią dotychczasowej polityki, partię czeka kolejna porażka wyborcza. Jak mówił, w Polsce jest miejsce na nowoczesną partię lewicową, która mogłaby skierować swój program do ludzi przedsiębiorczych, młodych i otwartych na świat.
Grzegorz Napieralski: władze SLD muszą się obudzić i zmienić swoją politykę>>>
Podczas piątkowego posiedzenia zarząd SLD zdecydował też o rozwiązaniu regionalnego zarządu zachodniopomorskiego Sojuszu, na czele którego stał Napieralski. Sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski pytany o powody tej decyzji odpowiedział, że chodzi o działania wbrew statutowi partii.
W nieoficjalnych rozmowach z PAP lokalni działacze Sojuszu z regionu zachodniopomorskiego przyznają, że liderzy SLD z regionu zostali wezwani na piątek do Warszawy na rozmowy z kierownictwem partii. Władzom krajowym Sojuszu nie podobał się "bałagan" w strukturach zachodniopomorskich - są kłopoty np. z klubem SLD w sejmiku, który do tej pory nie wybrał swego przewodniczącego.
Liczące cztery osoby grono jest podzielone.
asop