Wichury nad Polską. 26 osób rannych, tysiące bez prądu

26 osób rannych, 651 uszkodzonych dachów i ponad 230 tys. odbiorców bez prądu - to wstępny bilans wichur, które w weekend przechodzą nad Polską. Od piątku strażacy interweniowali już prawie 7 tysięcy razy, w tym tylko w niedzielę - ponad 3 tys.

2015-01-11, 21:22

Wichury nad Polską. 26 osób rannych, tysiące bez prądu
Zerwany przez porywisty wiatr dach zakładu produkcyjnego w Moszczenicy. Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Posłuchaj

Maria Waliniowska z IMGW mówi, że czeka nas kolejna noc z silnym wiatrem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak, najtrudniejsza sytuacja jest w województwach: pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim.
Rzecznik PSP przekazał, że w wyniku wichur 26 osób zostało poszkodowanych. Strażacy apelują, by w miarę możliwości, podczas wichury, nie wychodzić z domów. - Jeśli jesteśmy na zewnątrz, nie chowajmy się pod drzewami, wiatami przystanków czy słupami linii energetycznych. Silne podmuchy wiatru mogą być też bardzo niebezpieczne podczas jazdy samochodem - podkreślił Frątczak.
Silny wiatr uszkodził w całym kraju 651 dachów budynków, w tym 471 mieszkalnych oraz 180 gospodarczych. Najwięcej w województwie kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim, łódzkim, pomorskim, zachodniopomorskim.
Z informacji przekazanych po południu przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wynika, że zmniejsza się liczba odbiorców pozbawionych zasilania w energię elektryczną. W niedzielę rano bez prądu było 350 tys. odbiorców w całym kraju. Po południu liczba ta zmniejszyła się do ok. 238 tys.

Źródło: TVN24/x-news

Zachodniopomorskie
Prądu nie mają mieszkańcy 19 powiatów w województwie zachodniopomorskim. W sumie ok. 40 tys. odbiorców.
Do tej pory strażacy interweniowali ponad 450 razy. Wichura zerwała dach z domu jednorodzinnego w Jeżyczkach koło Sławna, a także dach z jednego supermarketów w Ustroniu Morskim. W Szczecinie strażacy usuwają z dróg powalone konary drzew, wypompowują wodę z piwnic, a także zabezpieczają zerwane linie energetyczne.
Pomorskie
Bez prądu jest ponad 100 tys. gospodarstw domowych, w regionie gdańskim ponad 40 tys. Kiedy będzie zasilanie nie wiadomo, bo Energa-Operator ogłosił stan awarii masowej. To zaś oznacza, że naprawa potrwa co najmniej do popołudnia. Prądu nie mają mieszkańcy powiatów: kartuskiego, kościerskiego, tczewskiego, wejherowskiego, starogardzkiego, gdańskiego i puckiego. Wichura uszkodziła ponad 3,5 tys. stacji transformatorowych.
Warmińsko-mazurskie
W niedzielę wieczorem w województwie warmińsko-mazurskim ponownie wzrosła liczba odbiorców bez prądu, teraz nie ma go w 1,8 tys. domów - poinformowała rzecznik prasowa wojewody warmińsko-mazurskiego Edyta Wrotek.
Dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Olsztynie przekazał, że tylko w niedzielę strażacy wyjeżdżali do 160 interwencji związanych z połamanymi drzewami, wiatr uszkodził osiem dachów w znacznym stopniu (np. zerwał 60 m kw. dachu na stodole pod Działdowem), mniejsze uszkodzenia poszyć dachowych odnotowano na 22 kolejnych budynkach. - Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Nie ma również zagrożenia powodziowego - podkreśliła Wrotek.
Dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej podał, że najwięcej interwencji odnotowano w niedzielę w powiecie działdowskim.
Wielkopolskie
Do ok. 2 tys. z 12 tys. spadła w Wielkopolsce liczba odbiorców pozbawionych dostaw prądu po weekendowych wichurach. Służby energetyczne część awarii mogą usunąć dopiero w poniedziałek. W północnej i centralnej części Wielkopolski prądu nadal nie ma w ok. 30 miejscowościach, a zasilanie nie dociera do ok. 1,1 tys. odbiorców. Najgorzej jest w gminach: Złotów, Okonek i Jastrowie.
Straż pożarna poinformowała, że w ciągu dnia otrzymywała znacząco mniej zgłoszeń. - Z powodu dwóch wypadków do sześciu wzrosła liczba osób rannych - dodał rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt.
W sumie od soboty straż pożarna w Wielkopolsce przyjęła ponad 800 zgłoszeń związanych ze skutkami silnego wiatru. Wezwania dotyczyły połamanych drzew, zerwanych linii energetycznych i uszkodzonych dachów budynków. W dwóch przypadkach strażacy dostarczyli zasilanie do podtrzymujących życie respiratorów.
Kujawsko-pomorskie
Ponad 4,7 tys. odbiorców pozostaje bez prądu. Kujawsko-pomorscy strażacy interweniowali 470 razy. - Blisko 80 proc. interwencji dotyczyło połamanych konarów drzew. Mamy też ok. 56 przypadków uszkodzeń dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych. W większości są to poluzowane dachówki lub oberwane rynny, ale w dwóch przypadkach doszło do większych zniszczeń - poinformowała rzeczniczka komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska. Całkowitemu zniszczeniu uległ dach budynku jednorodzinnego w miejscowości Gruta koło Grudziądza. Wichura zniszczyła też niemal całą połać dachową w budynku mieszkalnym w miejscowości Michale koło Świecia. - To właśnie w okolicach Świecia i Grudziądza, czyli na północy regionu, strażacy mieli najwięcej pracy - dodała rzeczniczka.
Łódzkie
Ponad 400 interwencji straży pożarnej przy usuwaniu skutków silnego wiatru odnotowało od sobotniego wieczoru Centrum Zarządzania Kryzysowego Województwa Łódzkiego. W niedzielę o godz. 19 bez prądu pozostawało jeszcze prawie 1,5 tys. gospodarstw domowych w regionie.
Wiatr, osiągający w porywach ponad 100 km/h, zaczął wiać nad w Łódzkiem w sobotę wieczór. W niedzielę jego siła osłabła do ok. 80 km/h, jednak lokalnie wichura wciąż powoduje szkody. Jak poinformował dyżurny CZK, w ciągu ostatniej doby straż pożarna odebrała ponad 400 wezwań, w tym ponad 60 do zerwanych i uszkodzonych dachów domów i budynków gospodarczych. Najwięcej szkód usuwano w powiecie łęczyckim, zgierskim, kutnowskim i sieradzkim.
Zmalała liczba gospodarstw domowych pozbawionych dopływu energii. O godz. 19 było ich prawie 1,5 tys., podczas gdy kilka godzin wcześniej bez prądu pozostawało prawie 17 tys. odbiorców. Dyżurny CSK zaznaczył, że dostawcy energii wciąż odbierają nowe zgłoszenia o uszkodzonych liniach energetycznych.
Podlaskie
Podlascy energetycy usunęli większość awarii po wichurze. Prądu nie ma jeszcze ok. 3 tys. odbiorców. Wcześnie rano było to jeszcze 11 tys. gospodarstw. Prądu nie mają teraz głównie mieszkańcy wsi w okolicach Łomży, Bielska Podlaskiego, Ciechanowca, Siemiatycz, Nurca, Adamowa, Milejczyc, Wysokiego Mazowieckiego, Suwałk, Gródka, Michałowa, Jaświł, Trzciannego i Sokółki.
Śląskie
W niedzielę po południu wznowiono dostawy prądu do większości pozbawionych go wcześniej odbiorców - podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Rano informowało o 6 tys. odbiorców pozbawionych dostaw na skutek silnego wiatru. - Awarie są usuwane. Na tę chwilę wiemy o 570 odbiorcach bez dostaw - powiedziała rzeczniczka wojewody śląskiego Marta Malik. Największe szkody wiatr poczynił w północnej części regionu - w okolicy Częstochowy i Kłobucka. Prądu nie miała także część mieszkańców m.in. w Orzeszu i Tychach.
Jak poinformował w niedzielę rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik, od piątku do niedzieli strażacy interweniowali 230 razy. - Zgłoszenia cały czas jeszcze spływają, ale to nie jest lawinowy wzrost - wyjaśnił. Jak podał, w regionie uszkodzonych jest 12 dachów na budynkach mieszkalnych i trzy na gospodarczych. Wiatr uszkodził też rynnę kościoła w Zawierciu oraz blachę na gmachu przy Rynku w Katowicach.
Silny wiatr utrudnił też ruch kolejowy. Na szlaku Kłomnice-Rudniki, gdzie powalone drzewo przewróciło się na sieć trakcyjną, przez 1,5 godziny ruch odbywał się jednym torem. Według Centrum Zarządzania Kryzysowego, tę awarię już usunięto. W Lublińcu, gdzie wichura uszkodziła rogatkę, wprowadzono ograniczenie prędkości dla pociągu Pendolino - do 20 km/h, które potrwa co najmniej do poniedziałku.
Po intensywnych opadach deszczu w rzekach w regionie podniósł się poziom wody.
Świętokrzyskie
Wieczorem w niedzielę jeszcze ok. 400 odbiorców w województwie świętokrzyskim ma problem z dostępem do energii elektrycznej. Większość awarii, jakie pojawiły się w regionie dobę wcześniej na skutek silnego wiatru, udało się usunąć. Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach Krzysztof Koźmiński, na godz. 18 do naprawy pozostały dwa odcinki linii średniego napięcia - jedna na północy, druga na południu regionu.
Najwięcej odbiorców - ok. 4,5 tys. - nie miało prądu w sobotę wieczorem. Rano prąd nie docierał do 3,7 tys. odbiorców w województwie. W nocy wiatr uszkodził 126 stacji transformatorowych średniego napięcia w powiatach kieleckim, jędrzejowskim, koneckim i sandomierskim. W ciągu dnia awarie sukcesywnie usuwano - po południu energia elektryczna nie docierała do 2,3 tys. odbiorców.
Wieczorem w sobotę oraz w niedzielę w nocy silny wiatr przewrócił też 47 drzew i uszkodził 16 dachów na budynkach. Strażacy interweniowali w powiatach północy regionu: skarżyskim, starachowickim, ostrowieckim i kieleckim. Nikt nie ucierpiał. W nocy w regionie wiatr osiągał miejscami w porywach 85 km/h. W niedzielę nie jest już tak silny, ale ostrzeżenie meteorologiczne będzie obowiązywało do jutra.
Lubelskie
Na terenie działania lubelskiego oddziału PGE Dystrybucja Wyłączonych jest 12 linii średniego napięcia i 47 stacji, a ok. 2 tys. odbiorców nie ma prądu. Energetycy szacują, że usuwanie awarii potrwa ok. 6 godzin. Znaczniej gorzej było na Zamojszczyźnie. Tam w nocy bez prądu pozostawało ok. 20 tys. mieszkańców. Ale sytuacja wydaje się być opanowana i teraz prądu nie ma jeszcze ok. 4 tys. osób. PGE przewiduje, że usuwanie uszkodzeń potrwa do godz 13.
Ponad 130 razy interweniowali od niedzieli w Lubelskiem strażacy zawodowi i ochotnicy. Najwięcej pracy mieli w powiatach ryckim, puławskim, lubelskim i biłgorajskim. Większość interwencji dotyczyła połamanych drzew, które blokowały drogi i linie kolejowe. Strażacy 12 razy wyjeżdżali też do zerwanych dachów. Powalone drzewo w Nadrzeczu w powiecie biłgorajskim było przyczyną zderzenia aż czterech samochodów. Nikt z jadących pojazdami nie odniósł obrażeń.
Małopolskie
W Małopolsce straż pożarna z powodu wichur wieczorem i w nocy interweniowała 68 razy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. - Usuwaliśmy głównie powalone konary drzew, straty nie są duże - powiedział w rozmowie z Radiem Kraków dyżurny PSP. W sumie od piątku w Małopolsce strażackich interwencji było ponad sto, w piątek jedna osoba została ranna, uszkodzonych jest też kilka samochodów.
Podkarpackie
Strażacy 45 razy interweniowali usuwając skutki wichury. W większości przypadków konieczne było usunięcie z dróg powalonych konarów lub drzew. W 10 przypadkach doszło do uszkodzenia mienia, przede wszystkim dachów. Częściowo zerwane zostało pokrycie dachowe z budynków mieszkalnych w Rzeszowie, Nisku i Budomierzu w powiecie lubaczowskim. Uszkodzone też zostały dachy zabudowań gospodarczych m.in. w Ropczycach i Tuszymie w powiecie mieleckim. Więcej strat odnotowano w północnej i centralnej części regionu w powiatach mieleckim, niżańskim, lubaczowskim, rzeszowskim, dębickim i ropczycko - sędziszowskim.
Mazowieckie
Z powodu awarii spowodowanych silnie wiejącym wiatrem w niedzielę wieczorem jeszcze ok. 1,2 tys. odbiorców na północnym Mazowszu pozbawionych było dostaw prądu. Od rana dostawy energii przywrócono tam dla ponad 14 tys. odbiorców. Z informacji spółki Energa-Operator wynika, iż w niedzielę wieczorem bez zasilania pozostawało 51 stacji transformatorowych m.in. w powiatach: ciechanowskim, działdowskim, gostynińskim, mławskim oraz płockim, przasnyskim, żuromińskim, płońskim i pułtuskim.
Jak poinformował rzecznik prasowy płockiej komendy Państwowej Straży Pożarnej kpt. Edward Mysera, w związku z porywistym wiatrem w niedzielę od rana do wieczora w mieście i okolicznych miejscowościach strażacy interweniowali 11 razy. - Interwencje, cztery w samym Płocku i siedem w powiecie, dotyczyły przede wszystkim uszkodzeń dachów budynków oraz linii energetycznych - wytłumaczył Mysera. Wcześniej, od soboty do niedzieli rano interwencji strażaków na terenie Płocka i powiatu płockiego było 41. Głównie dotyczyły usuwania zerwanych przez wiatr konarów drzew.
IAR, PAP, fc, mr, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej