Była premier Tajlandii stanie przed sądem? Oskarżona o gigantyczną korupcję

Tymczasowy parlament Tajlandii uznał byłą premier Yingluck Shinawatrę za winną zaniedbań w sprawie rządowego programu dotacji dla producentów ryżu. Odsunięta w 2014 roku od władzy Yingluck otrzymała pięcioletni zakaz działalności politycznej.

2015-01-23, 09:57

Była premier Tajlandii stanie przed sądem? Oskarżona o gigantyczną korupcję
Była premier Tajlandii Yingluck Shinawatra. Foto: PAP/EPA/NARONG SANGNAK

Agencja Reutera pisze, że do ukarania byłej premier potrzeba było co najmniej 132 głosów w liczącym 220 członków Narodowym Zgromadzeniu Ustawodawczym; za ukaraniem Yingluck opowiedziało się 190 parlamentarzystów. Associated Press zwraca uwagę, że większość z członków tymczasowego parlamentu to przeciwnicy polityczni byłej premier, którzy doszli do władzy po wojskowym zamachu stanu z ubiegłego roku.

Yingluck nie skomentowała do tej pory decyzji Narodowego Zgromadzenia Ustawodawczego, jednak dzień wcześniej zapewniała, że jest niewinna i podważała zasadność zarzutów. -Program dotacji ryżowych był prowadzony przez grupę osób. To była decyzja całego gabinetu, czemu tylko ja jestem w tej sprawie wymieniana? Oskarżenie tylko mnie pokazuje, że kryje się za tym ukryty cel i ma on charakter polityczny - mówiła była premier.

Większe podziały w kraju?

Analitycy, na których powołuje się agencja AP twierdzą, że decyzja parlamentu może doprowadzić do dalszego pogłębienia się podziałów politycznych w Tajlandii.

Powołany przez wojskowe władze parlament podjął decyzję w sprawie Yingluck zaledwie kilka godzin po tym jak prokuratura generalna poinformowała, że postawi w stan oskarżenia byłą premier w związku z nadużyciami dotyczącymi rządowego programu dotacji dla producentów ryżu. Grozi jej do 10 lat więzienia.

REKLAMA

Doszło do korupcji?

W maju ub. roku Trybunał Konstytucyjny pozbawił Yingluck urzędu za nadużycia władzy przy przeniesieniu szefa rady bezpieczeństwa narodowego Thawila Pliensri na inne stanowisko. Sąd uznał, że odbyło się to z korzyścią dla wpływowego klanu pani premier i jej Partii dla Tajów oraz było sprzeczne z konstytucją.

Kilka dni później armia przeprowadziła bezkrwawy zamach stanu. Doszło do niego po miesiącach antyrządowych demonstracji w Bangkoku.

Według Krajowej Komisji Antykorupcyjnej Yingluck ignorowała ostrzeżenia ekspertów, że program subsydiowania ryżu jest korupcjogenny i może powodować straty finansowe.

REKLAMA

CNN Newsource/x-news

Zwycięstwo dzięki subsydiom

W ramach programu dotacji producentom płacono nawet 50 proc. więcej, niż wynosiła rynkowa cena ryżu. Yingluck odniosła przytłaczające zwycięstwo w wyborach w 2011 r. m.in. dzięki poparciu rolników z północy i północnego wschodu, którzy korzystali z subsydiów.

Programu nie udało się utrzymać - setkom tysięcy rolników nie wypłacono pieniędzy, a w państwowych magazynach zalegało ok. 19 mln ton niesprzedanego ryżu.

Problemy z Thaksinem

W Tajlandii dochodzi do politycznych zawirowań od kiedy brat Yingluck i były premier, Thaksin Shinawatra, został odsunięty od władzy w wyniku poprzedniego puczu z 2006 r. Tajowie dzielą się na przeciwników i zwolenników przebywającego poza krajem Thaksina, a Yingluck była postrzegana jako reprezentantka interesów brata.

REKLAMA

Junta, zwana Narodową Radą Pokoju i Porządku, po przejęciu władzy wprowadziła przetasowania wśród urzędników i usunęła ze stanowisk wysokich rangą funkcjonariuszy policji, niegdyś uważanej za lojalną wobec Thaksina, by pozbyć się jego sojuszników.

pp/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej