Ponad 10 tysięcy mieszkań dla najuboższych powstało ze wsparciem BGK
We wtorek w Pile do użytku oddany zostanie do użytku 10-tysięczny lokal, który powstał w ramach programu wspierania budownictwa socjalnego i komunalnego. Do tej pory Bank Gospodarstwa Krajowego przyznał gminom dotacje o łącznej wartości ponad 0,5 mld zł.
2015-02-23, 10:02
Posłuchaj
Pierwszego marca startuje kolejny nabór wniosków o dopłaty w programie, który ma zapewnić mieszkania najuboższym.
- Inwestor jest zobowiązany złożyć komplet dokumentów z pozwoleniem na budowę oraz z charakterystyką inwestycji i wnioskowaną kwotą finansowego wsparcia. W zależności, od tego, jaka to jest inwestycja, czy polega na budowie nowego budynku czy też przebudowie lub remoncie, dopłata dedykowana jednostkom samorządu terytorialnego zawiera się pomiędzy 30 a 40 proc. Jeżeli natomiast inwestycja realizowana jest przez gminę za pośrednictwem Towarzystw Budownictwa Społecznego, to w tym momencie taka dopłata zwiększa się o 10 punktów procentowych - wyjaśnia Bogumił Białowąs z BGK.
Wynosi wtedy 40 proc. dla nowych budynków i 50 proc. dla remontowanych lub adaptowanych.
Z programu najaktywniej korzystają woj. mazowieckie i zachodniopomorskie
Program wsparcia budownictwa socjalnego i komunalnego wystartował w roku 2007 i jest adresowany do gmin, związków gminnych, powiatów i organizacji pożytku publicznego, ale najczęściej korzystają z niego te pierwsze.
REKLAMA
- Najbardziej aktywnym województwem jest mazowieckie i zachodniopomorskie. Tam w tej chwili odnotowaliśmy najwięcej inwestycji realizowanych przy udziale rządowego programu wspieraniu budownictwa socjalnego i komunalnego. Bank Gospodarstwa Krajowego zachęca zwłaszcza w tym roku inwestorów do aplikowania i składania wniosków o finansowe wsparcie, gdyż na ten rok przewidziana jest duża pula środków w wysokości 120 mln zł – podkreśla Bogumił Białowąs.
Wnioski BKG będzie przyjmować w marcu i we wrześniu.
W Polsce brakuje nawet 8 mln mieszkań
Jak dodaje Bartosz Turek, analityk Lion’s Banku, program oraz oferowane w jego ramach wsparcie może pomóc zmieni szyć braki na rynku mieszkaniowym, a te nadal są ogromne.
- Statystyki są przeróżne. Mówi się, że brakuje 1 – 2 mln mieszkań w Polsce, a żeby standard życia był taki jak w Europie Zachodniej, to brakuje 8 mln mieszkań. W tym segmencie mieszkań komunalnych też są bardzo duże braki. Jeżeli weźmiemy pod uwagę tylko cztery miasta, czyli Gdańsk, Poznań, Warszawę i Wrocław, to w nich brakuje w tym momencie około kilkunastu tysięcy mieszkań komunalnych. Istnieje lista oczekujących i tych mieszkań dla nich nie ma. Bez wątpienia taki system jest zatem potrzebny – podkreśla Bartosz Turek.
REKLAMA
Wspomniane 10 tys. lokali to wciąż mało, bo potrzeby są większe. Barierą jest jednak konieczność posiadania wkładu własnego przez inwestora, czyli np. przez gminę, której często na to po prostu nie stać.
Elżbieta Szczerbak, awi
Polecane
REKLAMA