Egipt walczy z Bractwem Muzułmańskim. Kolejne wyroki śmierci
Sąd w Egipcie skazał na śmierć 14 członków kierownictwa Bractwa Muzułmańskiego, w tym duchowego przywódcę Mohameda Badiego. Oskarżono ich o "planowanie ataków przeciwko państwu".
2015-03-17, 10:48
Mohamed Badie został już w innym procesie skazany na śmierć za akty przemocy, ale jest w tej sprawie sądzony ponownie. Ponadto w innych procesach cztery razy usłyszał wyrok dożywotniego więzienia.
Egipskie władze pod koniec 2013 roku uznały Bractwo Muzułmańskie za ugrupowanie terrorystyczne.
Sąd w Gizie przekaże teraz wyrok do zatwierdzenia wielkiemu muftiemu Egiptu - poinformowała agencja MENA. Opinia jest wymagana za każdym razem, gdy orzekana jest kara śmierci, jednak nie jest ona wiążąca.
Ostateczny wyrok jest oczekiwany 11 kwietnia. Oskarżeni mogą się odwołać.
REKLAMA
Przewodniczący składu sędziowskiego, który zdecydował o wymiarze kary, odegrał znaczącą rolę w czasie masowych aresztowań islamistycznych i liberalnych demonstrantów - zwróciła uwagę agencja Reutera, powołując się na egipską agencję.
Od obalenia przez wojsko w lipcu 2013 roku wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego prezydenta Mohameda Mursiego do więzień w Egipcie trafiły tysiące członków tego ugrupowania. Zwolennicy obalonego szefa państwa organizowali m.in. w Kairze wielkie manifestacje jego poparcia.
Egipskie władze są oskarżane o wykorzystywanie sądownictwa do represji wobec przeciwników politycznych. W zbiorowych procesach, krytykowanych przez społeczność międzynarodową, na śmierć skazano setki zwolenników Mursiego, a 15 tys. trafiło do aresztów.
7 marca po raz pierwszy wykonano egzekucję na zwolenniku obalonego szefa państwa; stracony mężczyzna został uznany za winnego aktów przemocy.
REKLAMA
PAP,kh
REKLAMA