PO za PiS w sondażu. Ewa Kopacz: najważniejsze badanie będzie w dniu wyborów
Premier z dystansem podchodzi do sondaży. Ewa Kopacz przekonywała, że na jej działania nie wpływają kolejne badania preferencji politycznych i robi to, "co do niej należy".
2015-03-17, 17:11
Posłuchaj
Na konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów Kopacz proszona była o komentarz do wyników jednego z ostatnich sondaży poparcia dla partii, w którym Prawo i Sprawiedliwość wyprzedziło Platformę Obywatelską, a do Sejmu wszedłby jeszcze tylko Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Sondaże pokazują się z różną częstotliwością, z różnych sondażowni i są różne. Raz pokazują przewagę PO, raz PiS. Nie koncentrowałabym się na sondażach i nie czynię tego na co dzień. Przyszłam tutaj do roboty i robię to, co do mnie należy - powiedziała szefowa rządu.
Podkreśliła, że chce przekonać Polaków do tego, że "w krótkim czasie można wiele zrobić". - Czasu mam niewiele, do października - dodała. Jak zapewniała, chce "maksymalnie" wiele zrealizować z zapowiedzi, które złożyła w swoim expose w październiku ubiegłego roku. - Może pod koniec tego miesiąca uda mi się sprawozdać, jak procentowo wygląda realizacja zapowiedzi. Ta praca będzie najlepszym dowodem na to, po co tu trafiłam - mówiła Kopacz.
Jak zaznaczyła premier, "najlepszym i najbardziej wiarygodnym sondażem będzie sondaż w dniu wyborów, zarówno prezydenckich, jak i parlamentarnych i one będą najbardziej obiektywne".
Najnowszy sondaż: PiS pozostaje liderem, choć traci. PSL poza Sejmem >>>
REKLAMA
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, do Sejmu weszłyby tylko: PiS, PO i SLD . Tak wynika z sondażu Millward Brown dla "Faktów" TVN. Głosowanie wygrałoby Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 34 procent. Platforma Obywatelska zanotowała wynik 32 procent, a SLD - 11. Poniżej progu wyborczego byłyby: PSL, Twój Ruch i partia KORWiN - te ugrupowania zanotowały 4-procentowe poparcie.1 procent zapytanych zagłosowałoby na Ruch Narodowy.
PAP/IAR/aj
REKLAMA