Auto rzekomym dowodem na udział Polaków w walkach na Ukrainie
Samochód z Polski sprzedany pod koniec czerwca 2014 w Małopolsce przez właściciela z Jeleniej Góry został zdobyty przez separatystów w walkach na Ukrainie. Wykorzystuje to rosyjska propaganda.
2015-03-26, 13:56
Mateusz Caban od dawna nie jest właścicielem auta, które wzbudziło kontrowersje – TVN24/x-news
Do Mateusza Cabana z Jeleniej Góry zadzwonił oficer ABW, który poinformował go, że skorodowany egzemplarz Mitsubishi Pajero, który sprzedał prawie rok temu uczestniczy w rosyjsko-ukraińskich walkach na Ukrainie.
REKLAMA
KRYZYS NA UKRAINIE – serwis specjalny >>>
Zapytał mnie, czy jestem właścicielem tego auta i powiedział, że znalazło się na Ukrainie w Donbasie i było wykorzystywane przez ukraińskie siły zbrojne. Następnie wpadło w ręce separatystów. Teraz mój samochód służy rosyjskiej propagandzie jako dowód, że to Polacy pomagają Ukraińcom w walkach – relacjonuje Mateusz Caban. Miałem dokument potwierdzający, że samochód został sprzedany. W systemie wciąż widniałem jednak jako właściciel. Okazało się, że nabywca nie przerejestrował auta – tłumaczy były właściciel samochodu. Jeleniogórzanin nie wie, jak to się stało, że jego stara terenówka znalazła się na Ukrainie i do tego nadal z polskimi numerami rejestracyjnymi. Przypuszcza, że pojazd został kupiony przez kogoś z okolic Lwowa.
Prorosyjski bojownik prezentuje „zdobyczny” samochód pochodzący z Polski [od 1:31 do 3:18] – YouTube / Narodnyj informacjonnyj resurs
REKLAMA
polskieradio.pl/jż
REKLAMA