Ligi Mistrzyń. Werblińska: zabrakło nam przetarcia z mocniejszymi zespołami
Siatkarki Chemika Police nie zdobyły medalu Ligi Mistrzyń. Najlepszy polski zespół w turnieju Final Four nie ugrał nawet seta, a w meczu o brąz zdecydowanie dominował VakifBank Stambuł. Zdaniem kapitan Anny Werblińskiej zawodniczkom Chemika zabrakło doświadczenia w grze z mocniejszym rywalami.
2015-04-07, 14:21
Posłuchaj
Zespół Giuseppe Cuccariniego w turnieju finałowym zagrał zdecydowanie gorzej niż w meczach grupowych Ligi Mistrzów, które odbyły się w grudniu i styczniu. Policzanki w swoich spotkaniach walczyły tylko w dwóch pierwszych setach. Gdy je przegrały, trzeciego oddawały niemal bez walki.
Mecz o trzecie miejsce Chemik zaczął znacznie spokojniej niż w półfinale. Nie było zdobywania seriami punktów, a potem - też seriami - tracenia przewagi. Uważane przed turniejem za kandydatki do złota siatkarki VakifBanku straty odrobiły dokładnie w połowie seta, gdy policzanki wyraźnie nie radziły sobie z odbiorem serwisów kapitan tureckiej ekipy Gozde Sonsirmy. Świetnie radziły sobie także Brazylijka Sheilla Castro i Serbka Milena Rasic.
REKLAMA
W drugiej partii Giuseppe Cuccarini posadził na ławce mającą ledwie 30-procentową skuteczność ataku Bjelicę, wprowadzając Izabelę Kowalińską. To właśnie reprezentantka Polski pociągnęła grę, "chemiczki" były blisko tego, by wyrównać stan gry. I kiedy wprowadziły swych fanów w euforię, znów się zatrzymały. VakifBank wykorzystał słabe punkty rywalek.
W ostatniej partii faworytki kontrolowały przebieg seta, a miejscowe jedynie pojedynczymi akcjami przynosiły radość kibicom. Przez większość seta nie miały pomysłu na grę.
Po meczu Anna Werblińska, kapitan zespołu z Polic, starała się znaleźć odpowiedź na to, dlaczego polski zespół nie mógł nawiązać walki z rywalkami.
- Zabrakło nam przetarcia z mocniejszymi rywalami. Nie oszukujmy się, nasza liga poza kilkoma zespołami nie aż tak atrakcyjna jak inne. Zabrakło też zimnej krwi. To na pewno fantastyczne wydarzenie, w którym mogłyśmy wziąć udział i będzie to jakaś lekcja - mówiła w rozmowie z Rafałem Bałą.
REKLAMA
Polka podkreślała, że w finałowym meczu świetnie funkcjonował blok rywalek, który w kluczowych momentach skutecznie powstrzymywał policzanki.
- Mierzyłyśmy się z doświadczonymi zawodniczkami, było bardzo trudno, ale w finale zaprezentowałyśmy się lepiej, chciałyśmy powalczyć i nie miałyśmy nic do stracenia. Niestety, nie udało się - powiedziała Werblińska.
Ostatni medal Ligi Mistrzów zespół z Polski zdobył w 1978 roku i na kolejny triumf polskie siatkarski będą musiały jeszcze poczekać.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Rafała Bały z Anną Werblińską.
REKLAMA
Źródło: Radio Szczecin/x-news
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA