Franklin Delano Roosevelt. Najdłużej urzędujący prezydent USA
Dla Amerykanów jest prezydentem, który wyciągnął kraj z najgłębszego kryzysu i poprowadził go do zwycięstwa w wojnie. Dla Polaków to przede wszystkim polityk, którego decyzje doprowadziły do tego, że ich kraj na ponad pół wieku znalazł się pod sowiecką dominacją.
2024-11-07, 05:35
80 lat temu, 7 listopada 1944 roku, w wyborach prezydenckich w USA zwyciężył urzędujący prezydent Franklin D. Roosevelt. Zaprzysiężony został na czwartą kadencję. Był najdłużej urzędującym prezydentem Stanów Zjednoczonych, autorem programu odbudowy kraju znanego jako tzw. Nowy Ład, członkiem Wielkiej Trójki.
Kariera polityczna Roosevelta rozpoczęła się w 1913 roku, kiedy przyszły prezydent objął funkcję zastępcy sekretarza stanu do spraw marynarki.
Powiązany Artykuł
Wybory w USA. 10 historycznych ciekawostek, o których mogłeś/aś nie wiedzieć"
- Był wówczas najmłodszym człowiekiem, który zajmował takie stanowisko - mówił prof. Longin Pastusiak w audycji Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX wieku".
Posłuchaj
REKLAMA
W 1921 roku Roosevelt zapadł na chorobę Heinego-Medina. - Został sparaliżowany od pasa w dół i do końca życia pozostał kaleką. Nawet jako prezydent poruszał się na wózku i pokazywano go tylko siedzącego na fotelu - mówił prof. Longin Pastusiak. - Dzięki temu inwalidztwu zyskał opinię w społeczeństwie amerykańskim człowieka zdeterminowanego, niezwykle odpornego psychicznie, człowieka, który jeśli się uprze przy czymś, dopnie tego.
Budowniczy Nowego Ładu
Życie poddawało próbie charakter Roosevelta jeszcze kilkakrotnie. Jego prezydentura przypadła na czas wielkiego kryzysu ekonomicznego w Stanach Zjednoczonych. Tuż po objęciu najważniejszego urzędu w państwie, Roosevelt przystąpił do wprowadzania w życie pakietu reform zwanych Nowym Ładem, które miały uzdrowić gospodarkę amerykańską. - Esencją tego programu było zastosowanie tzw. Interwencjonizmu państwowego - mówił amerykanista. - On zainicjował program robót publicznych, budowy autostrad, kontroli finansowej nad bankami.
Ledwo Stanom Zjednoczonym udało się wyjść z kryzysu, a nad krajem zawisło nowe zagrożenie. 7 grudnia 1941 w ataku na bazę morską w Pearl Harbor zniszczona lub poważnie uszkodzona została większość Floty Pacyfiku.
– Jest poważna grupa historyków, którzy twierdzą, że aby przezwyciężyć izolacjonistyczne nastroje w Stanach Zjednoczonych, a były bardzo silne, Roosevelt musiał uciec się do prowokacji, jaką był atak na Pearl Harbor, po to aby społeczeństwo amerykańskie tolerowało wypowiedzenie wojny Japonii i Niemcom. Wiadomo, że przed atakiem Amerykanie rozszyfrowali japońskie szyfry - wyjaśniał amerykanista.
Posłuchaj
Dzięki zaangażowaniu amerykańskich sił i pieniędzy udało się szybciej zwyciężyć aliantom w II wojnie światowej. Z polskiej perspektywy Roosevelt znacznie gorzej wypada jako członek rozmów Wielkiej Trójki: w Teheranie i Jałcie za cenę udziału ZSRR w wojnie zgodził się na rozszerzenie strefy wpływów Związku Radzieckiego.
REKLAMA