Strzały na komisariacie w Kutnie. Są wyniki sekcji zwłok 29-latka
Sekcja zwłok 29-letniego mężczyzny postrzelonego w czwartek z policyjnej broni w komendzie w Kutnie wykazała dwie rany postrzałowe głowy. Przyczyną zgonu mężczyzny były rozległe obrażenia czaszkowo-mózgowe. Do tragedii doszło tuż po przesłuchaniu mężczyzny w związku z rozszerzeniem zarzutów, o kradzież w warunkach recydywy.
2015-04-24, 18:59
Posłuchaj
34-letni policjant, z którego broni padły strzały, jest zatrzymany do dyspozycji prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków w zakresie należytego i bezpiecznego posiadania broni służbowej i zabezpieczenia jej przed osobami trzecimi. Funkcjonariusz jest w kutnowskim szpitalu, gdzie trafił pod zdarzeniu, w związku z kłopotami z ciśnieniem. Jest dozorowany przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych KGP.
- W sobotę przed południem prokuratura podejmie decyzję, czy policjant zostanie przesłuchany i czy ogłoszone mu zostaną zarzuty. Chcemy skrupulatnie przeanalizować materiał dowodowy, uzupełnić pewne ustalenia i wtedy podejmiemy decyzję, bo sprawa jest bardzo trudna i wymaga wnikliwej oceny - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Za kilka dni powinny być znane wyniki badań, które dadzą odpowiedź, czy 29-latek był trzeźwy lub pod wpływem dopalaczy, albo innych środków odurzających.
Doszło do szamotaniny?
Wydarzenia rozegrały się w czwartek ok. 14.20 w jednym z pomieszczeń wydziału dochodzeniowo-śledczego komendy powiatowej w Kutnie. 29-letni mieszkaniec tego miasta - podejrzany o kradzież - stawił się na przesłuchanie, bo miał mieć uzupełnione zarzuty.
REKLAMA
Jak informowała w czwartek rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka, według wstępnych ustaleń, już po skończonym przesłuchaniu, kiedy miało dojść do podpisania protokołu, mężczyzna najprawdopodobniej usiłował odebrać policjantowi broń. - Doszło do szamotaniny, podczas której padły strzały. Niestety, pomimo udzielonej pomocy medycznej okazały się one śmiertelne dla 29-latka - relacjonowała Kącka.
Rzecznik policji Mariusz Sokołowski powiedział, że trudno ocenić powód działania mężczyzny, który dobrowolnie zgłosił się na komendę. Poinformował telefonicznie, że nie przyjdzie na przesłuchanie, ale policjanci mogą po niego przyjechać. Mariusz Sokołowski dodaje, że w tym dniu nic nie wskazywało na to, że z mężczyzną dzieje się coś dziwnego, co mogłoby uniemożliwiać wykonanie czynności procesowych.
Policjant w szpitalu
Według prokuratury w pokoju, w którym doszło do zdarzenia, znajdowali się tylko policjant i podejrzany 29-latek. Padły co najmniej trzy strzały z broni służbowej policjanta.
Oględziny ciała policjanta wykazały, że nie doznał on żadnych obrażeń. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratury, trafił jednak do szpitala ze względu m.in na podwyższone ciśnienie. Zabezpieczono jego ubranie do badań m.in. na obecność śladów prochu.
REKLAMA
TVP/x-news
Przesłuchano kilkunastu policjantów z kutnowskiej komendy, którzy w tym czasie byli obecni w budynku. Także z ich zeznań wynika, że przesłuchanie odbywało się za zamkniętymi drzwiami, a w pokoju znajdował się tylko policjant i podejrzany.
Niedopełnienie obowiązków?
Według Kopani 34-letni policjant na razie nie usłyszał zarzutów, ale w grę może wchodzić co najmniej podejrzenie niedopełnienia obowiązku w zakresie należytego i bezpiecznego posiadania broni służbowej i zabezpieczenia jej przed osobami trzecimi.
REKLAMA
Zdaniem prokuratury jest zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków o przebiegu zdarzenia. Ponieważ jeden z pocisków utkwił w ścianie pokoju, to może to wskazywać na szarpaninę, ale nie wiadomo z czyjej ręki padły strzały, z jakim skutkiem i w jakich okolicznościach - dodał Kopania.
TVN24/x-news
Według policji 29-latek był wcześniej notowany w związku z różnymi przestępstwami. Policjant, z którego broni padły strzały, to funkcjonariusz z kilkunastoletnim stażem.
REKLAMA
Sprawą zajmują się prokuratorzy, policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych oraz z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego. Sprawdzą m.in. czy przesłuchanie - odbywało się zgodnie z procedurami.
IAR,PAP,kh,fc
REKLAMA