"Najbardziej obywatelski kandydat". Janusz Korwin-Mikke podsumowuje kampanię

Prawie 700 tys. zł zebranych przez ponad 8 tys. osób, 200 odwiedzonych miejscowości rozmaitymi środkami transportu - tak podsumował kampanię wyborczą kandydata na prezydenta Janusza Korwin-Mikkego jego sztab.

2015-05-05, 15:05

"Najbardziej obywatelski kandydat". Janusz Korwin-Mikke podsumowuje kampanię

Posłuchaj

Przemysław Wipler o kampanii wyborczej kandydata partii KORWiN (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Chodzę z ludźmi, nie mam żadnej ochrony, kobiety przychodzą i robią sobie (ze mną) zdjęcia wbrew propagandzie. Naprawdę oddźwięk kampanii jest dobry, może ze dwa razy były złe reakcje - tak opisywał we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie swoją kampanię Korwin-Mikke, kandydat partii KORWiN. Jak podkreślił, chce pokazać, że młodzi mają alternatywę przed wyjazdem za granicę w poszukiwaniu pracy i tylko on, jeśli zostanie prezydentem, może im tę alternatywę dać.

Trzech na jednego. Posłuchaj prezydenta w ogniu pytań >>>

Korwin-Mikkego wspierał poseł Przemysław Wipler. - On jest najbardziej obywatelskim kandydatem. Mówią o tym liczby. Zebraliśmy jak dotąd ze zbiórki pieniędzy 676 tys. zł od Polaków, dokładna liczba osób, które wpłaciły te pieniądze to 8643. Na razie, bo nadal zbieramy - mówił Wipler.

Debata kandydatów na prezydenta. Słuchaj w Jedynce >>>

REKLAMA

Podkreślał, że Korwin-Mikke objeżdżając kraj odwiedził 200 miejscowości w Polsce, a także odwiedził polskich obywateli w Anglii i Irlandii. Wipler przekonywał też, że o "obywatelskości" kampanii Korwin-Mikkego świadczy "rekordowa" liczba osób śledząca profil tego kandydata na Facebooku, czyli 616 tys. wobec - jak twierdził - 43 tys. na profilu obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Wybory prezydenckie 2015 - serwis specjalny >>>

- Żeby trafić do Polaków lataliśmy samolotem, jechaliśmy pociągiem, jeździliśmy tirem, furgonetką, tramwajem - nie było praktycznie środka komunikacji, którego byśmy nie używali. Dzięki temu dotarliśmy do bardzo wielu Polaków - powiedział.

Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.

REKLAMA

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej