Szef MSZ: wynik pierwszej tury był sensacyjny

Można przewidywać zmiany w geografii sondaży, preferencji politycznych – mówił w Trójce szef MSZ Grzegorz Schetyna (PO), komentując rezultat pierwszej tury wyborów. Zaprzeczył, że kieruje kampanią urzędującego prezydenta.

2015-05-19, 09:39

Posłuchaj

Szef MSZ Grzegorz Schetyna o nielegalnej imigracji, aferze podsłuchowej, kampanii wyborczej (Salon polityczny Trójki)

Dodaj do playlisty

Jest spora szansa na zwycięstwo, jeśli utrzyma się to tempo kampanii i dynamikę – ocenił w "Salonie politycznym Trójki” minister spraw zagranicznych, Grzegorz Schetyna, omawiając sytuację przed II turą wyborów prezydenckich.

Minister spraw zagranicznych sądzi, że Bronislaw Komorowski zdołał zmobilizować wyborców. Komentując w Trójce wyniki najnowszego sondażu Millward Brown, według którego Komorowskiego popiera 47 procent wyborców, a Andrzeja Dudę 44 procent, Schetyna powiedział, że sztab prezydenta zrobił to, na czym mu najbardziej zależało, dotarł do tych, którzy nie głosowali w pierwszej turze.

Grzegorz Schetyna pytany o jeden z ostatnich sondaży preferencji partyjnych, w których ugrupowanie Kukiza zyskałoby 20 procent głosów, powiedział, że jesteśmy zakładnikami wyników I tury, zwłaszcza dobrego rezultatu Pawła Kukiza. Zaznaczył jednak, że wybory parlamentarne będą zupełnie inne – liderów jest wtedy więcej, trzeba stworzyć komitet wyborczy. – Jeśli Paweł Kukiz będzie przedstawiał koncepcję programu politycznego, musi mieć co najmniej 41 partnerów (...) To będzie inna kampania, inne wybory – mówił gość Trójki.

Grzegorz Schetyna zapewniał, że nie kieruje kampanią urzędującego prezydenta. Jak podkreślił, jest to fizycznie niemożliwe ze względu na obowiązki ministra, dopiero wrócił z Brukseli, a już leci do Rygi. Mówił jednak, że stara się pomagać, podsuwa swoje pomysły. Jakie? O tym jest gotów rozmawiać dopiero po II turze.

REKLAMA