”G7 zdecyduje o sankcjach wobec Rosji”

Szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin uważa, że podczas rozpoczynającego się w niedzielę szczytu państw G7 w Niemczech mogą zapaść decyzje o pogłębieniu sankcji wobec Rosji w związku ze wspieraniem przez nią konfliktu na wschodzie Ukrainy.

2015-06-06, 19:40

”G7 zdecyduje o sankcjach wobec Rosji”
Ukraińscy żołnierze układają pod Marinką miny przeciwczołgowe. Foto: PAP/EPA/ALEX ROM

Posłuchaj

Na szczycie UE będzie mowa o sankcjach wobec Rosji. Relacja Magdaleny Skajewskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

KRYZYS UKRAIŃSKI: serwis specjalny >>>

- Będą działania na rzecz dalszego ograniczania współpracy (z Moskwą). Jest to obecnie dyskutowane i będzie to jednym z tematów rozmów (zaczynającego się w niedzielę) szczytu. Będą to dalsze sankcje, które dotkną różnych dziedzin - od finansów do energetyki - oświadczył minister w sobotę w rozmowie z dziennikarzami w Kijowie.

- Idee już są przygotowane, teraz potrzebne są decyzje polityczne - dodał Klimkin.

W przededniu szczytu, który odbędzie się w bawarskim Elmau, wizyty na Ukrainie złożyło dwóch premierów krajów, należących do G7: Japonii Shinzo Abe i Kanady Stephen Harper.

W niedzielę dołączą oni do innych uczestników szczytu: kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydenta USA Baracka Obamy, prezydenta Francji Francois Hollande'a oraz premierów Wielkiej Brytanii i Włoch, Davida Camerona i Matteo Renziego.

Apel ONZ o utrzymanie zawieszenia broni na Ukrainie >>>

Obama dzwonił wieczorem w piątek do Petra Poroszenki

Przed szczytem G7 w Niemczech prezydent USA Barack Obama zadzwonił w piątek do prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki by omówić konflikt na wschodzie jego kraju i zapewnić go o konieczności utrzymania sankcji wobec Rosji - poinformował Biały Dom.

REKLAMA

Jak poinformowano w komunikacie obaj prezydenci "wyrazili głębokie zaniepokojenie ostatnimi atakami połączonych sił rosyjsko-separatystycznych" koło Doniecka oraz wezwali Rosję i separatystów, by przestrzegali lutowego porozumienia z Mińska o zawieszeniu broni.

Prezydent Obama - jak dodano - potwierdził "silne poparcie USA dla suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy" a także zapewnił o woli kontynuowania pomocy dla Ukrainy w przeprowadzeniu reform. Zapewnił też o zaangażowaniu USA w poszukiwanie dyplomatycznego rozwiązywania konfliktu we wschodniej Ukrainie oraz "konieczności utrzymania sankcji wobec Rosji i separatystów, tak długo jak nie zostaną spełnione wszystkie postanowienia porozumień z Mińska".

W czwartek Biały Dom poinformował, że na szczycie G7 prezydent USA zamierza zaapelować do Unii Europejskiej o utrzymanie presji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie, zwłaszcza o przedłużenie sankcji gospodarczych.  - Zawsze mówiliśmy, że będą dodatkowe konsekwencje dalszej agresji Rosji" - powiedział w czwartek zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa Ben Rhodes. - Ale najpilniejsze dziś jest utrzymanie jedności w sprawie sankcji, które już wdrożyliśmy i które mają bardzo poważne konsekwencje dla rosyjskiej gospodarki - dodał.

Doradca Obamy przyznał, że priorytetem jest zachowanie jedności w sprawie przedłużenia już nałożonych sankcji, a nie ich zaostrzenie.

REKLAMA

Rozmowy USA-Niemcy o Ukrainie

Przywódcy siedmiu najbardziej rozwiniętych krajów świata - USA, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady, Włoch i Japonii - spotkają się 7 i 8 czerwca na zamku Elmau, w Bawarii, w Niemczech. Rosja została wykluczona z tych spotkań w ubiegłym roku, po tym jak dokonała aneksji Krymu naruszając suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.

Sprawie sytuacji na Ukrainie poświęcone będzie spotkanie Obamy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, które ma się odbyć jeszcze przed szczytem.

PAP/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej