Szef Pentagonu: Rosja "pobrzękuje nuklearną szabelką"
Minister obrony USA Ashton Carter potwierdził, że Stany Zjednoczone rozważają stacjonowanie swojego ciężkiego sprzętu wojskowego we wschodnioeuropejskich krajach NATO.
2015-06-22, 13:21
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Minister obrony USA Ashton Carter zarzucił w poniedziałek Rosji "pobrzękiwanie nuklearną szabelką".
Przemawiając w Berlinie na imprezie zorganizowanej przez niemiecką organizację Atlantik Bruecke Carter wezwał sojuszników w NATO do wspólnego przygotowania się na nowe zagrożenia. Przestrzegł zarazem przed cofnięciem się do czasów zimnej wojny. - W naszej reakcji nie będziemy się zdawać na scenariusz zimnej wojny - powiedział.
Napięcie między NATO a Rosją wzrosło ostatnio, gdy prezydent Władimir Putin zapowiedział powiększenie rosyjskiego arsenału nuklearnego o 40 międzykontynentalnych pocisków rakietowych.
REKLAMA
CZYTAJ TAKŻE: NATO PRZEANALIZUJE NUKLEARNE GROŹBY ROSJI >>>
-Rozważamy to - powiedział szef Pentagonu, nawiązując do planów magazynowania ciężkiego sprzętu wojskowego w Europie Wschodniej. Chodzi m.in. o czołgi i inny sprzęt dla ok. 5 tys. żołnierzy. Oznaczałoby to zwiększenie obecności wojskowej NATO w krajach sąsiadujących z Rosją. Carter zastrzegł, że przerzucenie tego sprzętu jest przewidziane w pierwszym rzędzie dla celów szkoleniowych. Agencja dpa podkreśla, że niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen popiera te plany USA.
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak potwierdził, że są prowadzone rozmowy o umieszczeniu w Polsce magazynów sprzętu wojsk USA.
Carter opowiedział się za utrzymaniem sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję za jej rolę w kryzysie ukraińskim. - Może to podnieść koszty, jakie Rosja ponosi za agresję - powiedział.
Atlantik Bruecke (Most przez Atlantyk) informuje na swej stronie internetowej, że jest prywatną, ponadpartyjną organizacją użyteczności publicznej, zabiegającą o lepsze wzajemne zrozumienie między USA a Niemcami. Jej członkami jest ponad 500 wiodących osobistości z kół gospodarczych, świata polityki, mediów i nauki.
REKLAMA
PAP/agkm
REKLAMA