Paweł Kukiz: zaproszę na listy wyborcze m.in. Janusza Korwin-Mikkego i Magdalenę Ogórek
- Problemem Polski jest ustrój, który umożliwia sprzedaż kraju obcemu kapitałowi, naszym priorytetem jest zmiana ordynacji wyborczej, której możemy dokonać w referendum - mówił w sobotę podczas spotkania zwolenników JOW w Lubinie (woj. dolnośląskie) Paweł Kukiz.
2015-06-27, 21:59
Posłuchaj
Paweł Kukiz powiedział, że na razie nie będzie przedstawiania programu politycznego jego ruchu (IAR)
Dodaj do playlisty
Sobotnie spotkanie zwolenników Pawła Kukiza było oficjalną inauguracją kampanii referendalnej tego środowiska. Zgromadzeni w hali widowiskowej w Lubinie zwolennicy Kukiza mieli ze sobą biało-czerwone flagi, transparenty przedstawiające ich lidera oraz transparenty z napisem "Potrafisz Polsko".
Przyjechali ludzie z całej Polski, między innymi ze Szczecina, Koszalina, Radomia, Kujaw i Śląska. Jak mówią, Paweł Kukiz porwał ich swoją charyzmą i szczerością. Dla nich najważniejsze jest, by Polacy w referendum poparli JOW-y, dlatego - jak zgodnie deklarują - przez najbliższe miesiące będą ciężko pracować na ten sukces.
- Nie będziemy rozmawiać dziś o ruchu, porozmawiamy o nim kiedy będziemy mocni i skonsolidowani i kiedy przekroczymy próg referendalny, który zobliguje władzę do uznania głosowania - mówił Paweł Kukiz.
Dodał, że nie będzie ogłaszał programu wyborczego, bo "to największe kłamstwo wyborcze". - My będziemy wskazywać problemy i drogi do ich rozwiązania. Podstawowym problemem jest ustrój, który umożliwia zdrajcom sprzedaż Polski obcemu kapitałowi - mówił Kukiz.
REKLAMA
TVN24/x-news
Stwierdził, że ustroju nie da się zmienić bez zmiany ordynacji wyborczej do Sejmu. - Musimy być cierpliwi () Musimy zadbać o to, by jak najwięcej ludzi poszło do urn referendalnych. To jest priorytet. Kiedy odsuniemy od władzy, tych którzy sprzedali Polskę, będziemy mogli napisać nową konstytucje - powiedział Kukiz.
Jedno z trzech pytań w referendum, które odbędzie się 6 września, z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego, dotyczy wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu. Dwa kolejne dotyczą: finansowania partii politycznych z budżetu państwa i wprowadzenia zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika.
Kandydatka PiS na premiera, Beata Szydło podczas sobotniej wizyty w Bełchatowie zaproponowała, aby wrześniowe referendum rozszerzyć o kolejne pytania dotyczące: obniżenia wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego 6-latków oraz przyszłości polskich lasów. Wniosek w tej sprawie ma pojawić się na początku przyszłego tygodnia.
REKLAMA
"Ciężko będzie znaleźć na nich haki"
Na konferencji prasowej po sobotnim spotkaniu Kukiz był pytany o listy wyborcze powstającego wokół niego ruchu, przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Odpowiedział, że pokaże "twarze z list" wyborczych do końca lipca.
Kukiz dodał jednak, że chciałby tę prezentację przeciągać jak najdłużej. - Walczymy z systemem. System zrobi wszystko, gdy pozna nasze metody, by nas spacyfikować. Więc im szybciej pokażemy swoje metody, to system będzie miał więcej czasu na tę pacyfikację - mówił.
Zapowiedział również, że zaprosi na listy wszystkich kandydatów antystemowych. - Łącznie z Korwinem-Mikke, pomimo że nie zamierzam prowadzać z nim rozmów koalicyjnych. Były takie prowadzone, ale panowie Wipler i Korwin-Mikke je upublicznili, pomimo tego, że umówiliśmy się, że nic z tych rozmów nie wycieknie. Na listy zaprosimy również panią Ogórek, pana Brauna oraz Kowalskiego - mówił Kukiz.
REKLAMA
Dodał, że chce by na listach znaleźli się przede wszystkim młodzi ludzie, ponieważ - jak to określił - służbom "ciężko będzie znaleźć na nich haki".
Poinformował również, że wkrótce ruszy w objazd po Polsce, by zachęcać do głosowania we wrześniowym referendum."Jest dla nas oczywiste, że ci co poprą nas ws. referendum zagłosują również na nas w październiku" - powiedział Kukiz.
IAR,PAP,kh
REKLAMA