Greckie „nie” dla Unii Europejskiej
Na ateńskim placu Syntagma Grecy protestują przeciwko jakiejkolwiek ugodzie z Unią Europejską w sprawie warunków pomocy finansowej dla kraju. Rządząca SYRIZA z premierem Aleksisem Ciprasem na czele namawia obywateli, by w niedzielnym referendum zagłosowali przeciwko warunkom stawianym przez międzynarodowych wierzycieli.
2015-06-29, 21:23
Posłuchaj
Jak relacjonowała w „Świecie w Powiększeniu” Agata Kasprolewicz, specjalny wysłannik Polskiego Radia w Atenach, demonstranci opowiadają się za głosowaniem przeciwko narzucanym przez Unię Europejską rozwiązaniom.
– Ci ludzie zebrali się pod greckim parlamentem, aby powiedzieć „nie” jakiejkolwiek zgodzie na postawione przez greckich wierzycieli warunki. Uczestnicy manifestacji podkreślają jednocześnie, że nie protestują przeciwko Unii Europejskiej, a walczą o grecką godność – tłumaczyła dziennikarka Polskiego Radia.
Tymczasem, z możliwością opuszczenia strefy euro przez Grecją coraz bardziej liczą się urzędnicy w Brukseli. – Jeszcze niedawno unijni politycy zgodnie mówili, że grexit jest niemożliwy, a celem jest porozumienie, które utrzyma Ateny w eurolandzie. Teraz trwa powolne oswajanie się z myślą o tym, że wyjście Grecji ze strefy euro jest prawdopodobne – mówiła Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.
W niedzielę obywatele Grecji będą mieli okazję opowiedzieć się „za” lub „przeciw” reformom proponowanym przez międzynarodowe instytucje w zamian za kolejną transzę pomocy finansowej. Negocjacje w tej sprawie zostały zerwane w ubiegłą sobotę, po tym jak greckie władze uznały, że proponowane działania wymagają zbyt wiele wyrzeczeń.
Więcej o sprawie w całości „Świata w Powiększeniu”. W programie także o zamachach przeprowadzanych przez żydowskich ekstremistów na kościoły w Ziemi Świętej.
Gospodarzem audycji był Jarosław Kociszewski.
Polskie Radio 24/mp