Ukraina: obwód doniecki bez drogówki. Funkcjonariusze przejdą testy
Wszyscy milicjanci drogówki z obwodu donieckiego stracili pracę. Taką decyzję podjął ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
2015-07-06, 12:07
Posłuchaj
Separatyści kontrolują tylko połowę terytorium obwodu donieckiego, w pozostałej jego części trwa normalne życie. Są tam tak duże ośrodki przemysłowe i portowe jak Mariupol. Do dzisiaj w tym mieście pracowało 625 funkcjonariuszy milicji drogowej. Teraz wszyscy mają przejść specjalne egzaminy i testy, które sprawdzą, czy do szeregów nowej policji patrolowej, która zastąpi drogówkę, nie trafią łapówkarze oraz zwolennicy separatyzmu. Będą wykorzystywane między innymi wykrywacze kłamstw.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
W zeszłym tygodniu Arsen Awakow zwolnił cały skład drogówki w obwodzie mikołajowskim. Powodem było to, że funkcjonariusze brali łapówki od kierowców ciężarówek. Ich funkcję wypełniają obecnie żołnierze z oddziałów wojskowych MSW.
Od soboty w ukraińskiej stolicy działa policja, która zastąpiła na terytorium miasta drogówkę. Zadaniem policjantów jest też walka z przestępczością pospolitą.
Funkcjonariusze mają mieć pensje kilkukrotnie wyższe niż zwykli milicjanci. Sięgną 10 tysięcy hrywien, czyli około 1800 złotych. Według władz, jest to recepta na korupcję.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA