Ostatnie pożegnanie Sławomira Gołaszewskiego - ojca polskiego reggae
Po mszy świętej żałobnej w kościele św. Grzegorza na Woli, nastąpi odprowadzenie na miejscowy cmentarz do grobu rodzinnego.
2015-07-23, 11:28
Posłuchaj
Sławek Gołaszewski o książce "Reggae Rastafari"
Dodaj do playlisty
Sławomir Gołaszewski to postać kultowa i zasłużona dla polskiej kultury alternatywnej. Wieloletni dziennikarz Programu 3 Polskiego Radia, propagator muzyki, nazywany ojcem polskiego reggae.
W latach 80. i na początku lat 90. jego nazwisko znali wszyscy, którzy choć trochę interesowali się muzyką rodem z Jamajki. Tworzył i współtworzył zespoły Izrael, Kultura, Armia, Asunta, Maxidub. Jest autorem tekstów m.in. do jednego z albumów zespołu Habakuk.
REKLAMA
Był producentem składanki "Fala" 1984. Interesował się też muzyką etniczną. Jako producent i performer działał pod pseudonimem Audiomara.
(Utwór ze składanki Fala)
REKLAMA
W Polskim Radiu prowadził program "Pieśni wędrowców", traktujący o reggae i rastafarianiźmie. Jego autorstwa jest elementarz "Reggae Rastafari", jedna z najważniejszych pozycji w Polsce poświęconych temu gatunkowi muzyki, a także wydawnictwa "Muzyka Drogi", "Reggae Katalog", "Dapspolski - Regementarz". Był też współtwórcą festiwalu muzycznego "Róbrege".
- Sławomir Gołaszewski był pierwszym człowiekiem, który pokazał w Polsce kulturę jamajską - powiedział Hirek Wrona Informacyjnej Agencji Radiowej. Przypomniał, że w latach 80. warszawskie mieszkanie Gołaszewskiego było magicznym miejscem, w którym spotykali się muzycy, dziennikarze, ludzie kultury niezależnej, którzy tworzyli sztukę w opozycji do ówczesnej sytuacji politycznej. Zdobywali tam wiedzę o muzyce reagge i jej wartości.
Hirek Wrona podkreślił, że Gołaszewski był filozofem i pisał bardzo dobre książki. Rozmówca IAR dodał, że Gołaszewski był dobrym człowiekiem, dzięki czemu jednoczył wokół siebie ludzi. - Znałem go 30 lat i nie pamiętam, żeby kiedykolwiek wokół niego był jakiś konflikt - wspomina Hieronim Wrona. Był człowiekiem, który się uśmiechał do innych i zawsze miał dla każdego dobre słowo - powiedział dziennikarz.
REKLAMA
Muzyk i dziennikarz Tomek Konca mówił, że Gołaszewski był człowiekiem o ogromnej wiedzy i z głową pełną pomysłów. - To był czarodziej, dzięki niemu poznaliśmy kulturę muzyki reggae w Polsce - dodał.
Słwomir Gołaszewski pracował także w Instytucie Aktora - Teatrze Laboratorium we Wrocławiu, Drugim Studio Wrocławskim i w Centrum Animacji Kultury w Warszawie. Z wykształcenia był filozofem kultury.
Sławomir Gołaszewski zmarł 16 lipca. Miał 61 lat.
REKLAMA
IAR, fc, kh
REKLAMA