70. rocznica Obławy Augustowskiej, tzw. podlaskiego Katynia

Obława Augustowska to największa zbrodnia dokonana na Polakach po II wojnie światowej. Jest nazywana małym lub podlaskim Katyniem.

2015-07-19, 11:39

70. rocznica Obławy Augustowskiej, tzw. podlaskiego Katynia

Uroczystościami przy pomniku w Gibach zostanie w niedzielę uczczona 70. rocznica obławy augustowskiej. Od południa przy symbolicznym krzyżu-pomniku w Gibach odprawiane są modlitwy za pomordowanych w obławie. Później grupy rekonstrukcyjne zaprezentują widowisko historyczne.

Bez wieści w lipcu 1945 roku na Suwalszczyźnie zaginęło około sześciuset osób. Zginęły z rąk Sowietów, tym ostatnim pomagali funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa i milicji. Wiadomo, że nie żyją, ale nie wiadomo gdzie są ich groby. Ustalenie miejsc pochówku to najważniejsze zadanie w prowadzonym przez Instytut Pamięci Narodowej śledztwie.

Wciąż nieznane są przyczyny obławy. Wiadomo, że Sowieci walczyli z partyzantką na Kresach Wschodnich. Wiosną 1945 r. podziemie niepodległościowe na Suwalszczyźnie było bardzo aktywne. Była to - jak podają historycy - polska odpowiedź na postępowanie czerwonoarmistów, którzy mordowali, rabowali i gwałcili, ale też na działania polskich władz komunistycznych. Przez tereny Białostocczyzny przebiegały szlaki komunikacyjne, którymi na Wschód transportowano zdobycze z Niemiec. Takie kolumny ze zdobyczami były czasem obiektem ataków przez polskich partyzantów.

"Symbol polskich losów"


Obława to "symbol losów Polski" - podkreśla IPN w specjalnym wydawnictwie z okazji 70-lecia obławy, które opublikowano na portalu pamiec.pl. W niedzielę będą je również otrzymywać uczestnicy uroczystości w Gibach.

Prezes IPN dr Łukasz Kamiński podkreśla w tym wydawnictwie, że instytut nie ustanie w dążeniu do poznania prawdy ws. obławy. "Jest to nasz obowiązek wobec ofiar i ich bliskich" - napisał Kamiński.

- Liczymy się z tym, że Federacja Rosyjska nadal będzie odmawiać udostępnienia dokumentów związanych z tą sprawą. Nie powstrzyma to jednak naszych dążeń do odkrycia prawdy. Tak jak po pół wieku zorganizowanego kłamstwa zwyciężyła prawda o Zbrodni Katyńskiej, tak zwycięży prawda o Obławie Augustowskiej, a jej ofiary zostaną godnie pochowane i upamiętnione - podkreślił prezes IPN.


IPN zapowiada prowadzenie śledztwa ws. obławy do skutku. Działa też Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej i Obywatelski Komitet Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 r.

- Śledztwo jest tak skomplikowane, że nie sposób oszacować, ile jeszcze może potrwać - podkreśla Janusz Romańczuk, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w IPN w Białymstoku. Zbrodnia nie przedawni się, bo śledztwo dotyczy zbrodni komunistycznej będącej jednocześnie zbrodnią przeciwko ludzkości. 

CZYTAJ TAKŻE: . OBŁAWA AUGUSTOWSKA. IPN TYPUJE MIEJSCA POCHÓWKU OFIAR ZBRODNI >>>

REKLAMA

Nowe dokumenty od historyka ”Memoriału”

Przełomowy w śledztwie był rok 2012 r. Rosyjski historyk ze stowarzyszenia "Memoriał" Nikita Pietrow opublikował szyfrogram naczelnika Głównego Zarządu Kontrwywiadu "Smiersz" generała Wiktora Abakumowa do Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych Związku Sowieckich Republik Radzieckich Ławrentija Berii z 21 lipca 1945 r., w którym jest mowa o planie zamordowania 592 osób zatrzymanych w obławie.

Abakumow pisze do Berii, że 20 lipca 1945. r. wysłał - na polecenie Berii - do Olecka zastępcę naczelnika "Smiersza" Iwana Gorgonowa z grupą doświadczonych oficerów kontrwywiadu w celu "przeprowadzenia likwidacji bandytów aresztowanych w lasach augustowskich", m.in. z generałem Pawłem Zieleninem - naczelnikiem zarządu "Smiersz" III Frontu Białoruskiego.

Jest tam wprost mowa o tym, że augustowskie lasy przeczesywały i ludzi zatrzymywały wojska III Frontu Białoruskiego wypełniając polecenie sztabu generalnego Armii Czerwonej. Działo się to w dniach 12-19 lipca. Zatrzymano łącznie 7 tys. 049 osób. Wypuszczono 5 tys. 115 osób, 1 tys. 934 ludzi zatrzymano.

"Ujawniono i aresztowano jako bandytów 844 ludzi, w tym 262 to Litwini i z tej przyczyny zostali przekazani organom NKWD-NKGB Litwy. Zatem liczba aresztowanych na 21 lipca wynosi tylko 592 ludzi, a zatrzymanych, którzy są sprawdzani 828 ludzi" - czytamy w szyfrogramie.

"Jeżeli uznacie za konieczne przeprowadzenie operacji w tym stanie rzeczy, to likwidację zamierzamy przeprowadzić w następujący sposób: 1. Wszystkich ujawnionych bandytów w liczbie 592 ludzi, zlikwidować. W tym celu zostanie wydzielony zespół operacyjny i batalion wojsk Zarządu Smiersz III Frontu Białoruskiego" - napisano w szyfrogramie.

Odpowiedzialnymi za to byli Gorgonow i Zielenin. Pozostałych zatrzymanych 828 ludzi miało być sprawdzonych w ciągu pięciu dni: "wszyscy ujawnieniu bandyci zostaną zlikwidowani w ten sam sposób". Nie ma informacji jak ma się to stać. Jest mowa o tym, że dokonujący likwidacji będą o tym sposobie "poinstruowani". Według najnowszych interpretacji historyków, zamordowanych mogło być ok. 750 osób.

HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl>>>

Jedna z najnowszych badanych obecnie hipotez, na którą wskazał w 2014 r. Nikita Pietrow, mówi, że ofiary obławy mogą spoczywać niedaleko Kalet (dzisiejsza Białoruś). Kalety są w strefie nadgranicznej z Polską. Specjaliści z Instytutu Geodezji i Kartografii w Warszawie wykonali wstępne rozeznanie tych miejsc po polskiej stronie. Prokuratorzy czekają na opinię biegłego.

Ekspertyza dotyczy zdjęć satelitarnych i fotografii z Centralnego Archiwum Wojskowego z rejonu Kalet i ma wskazać, czy w tych miejscach mogą się znajdować masowe groby. - To bez wątpienia nowy i dość intrygujący trop w wyjaśnianiu losów ofiar obławy - mówi prokurator Romańczuk. Jak dodał, jeśli opinia IGIK potwierdzi przypuszczenia, będą prowadzone dalsze prace, które na razie są trudne do przewidzenia.

Film o Obławie Augustowskiej

Na 19 lipca br. Telewizja Polska zapowiada dwukrotną emisję filmu dokumentalnego „Obława” w reżyserii Beaty Hyży-Czołpińskiej, zrealizowanego na zamówienie IPN. Po raz pierwszy film ma zostać wyemitowany o godzinie 21.40 w TVP Historia, zaś o godzinie 23.35 – w kanale TVP Regionalna. Film pokaże również w poniedziałek 20 lipca o godz. 20 TVP Białystok. O tej samej porze w programie II Polskiego Radia można będzie wysłuchać półgodzinnej audycji „Augustowski lipiec” autorstwa Bartosza Panka (program II PR) i Tomasza Piotrowskiego (OIPN w Białymstoku).

Plakaty

By dodatkowo nagłośnić poszukiwanie ofiar obławy, IPN w najbliższych dniach w Białymstoku, Augustowie, Łomży i Suwałkach oraz w autobusach rozmieści specjalne plakaty. "Na plakatach znajdą się zdjęcia 19-letniej Heleny Aldony Wnukowskiej, 20-letniej Zyty Kucharzewskiej oraz 27-letniego Bronisława i 22-letniego Waleriana Myszczyńskich. Plakaty w języku rosyjskim i angielskim będą rozpowszechniane także w internecie.

REKLAMA

Na plakatach znajdują się zdjęcia poszukiwanych. Jest informacja, że zaginęli bez wieści, zabrano ich z domów, aresztowali ich Sowieci i ich los nie jest znany. IPN informuje również, że osoby te są poszukiwane od 70 lat razem z innymi 592 osobami zaginionymi w obławie augustowskiej.

PAP/agkm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej