Nikaragua – prywatny folwark Somozów
Anastasio Somoza Garcia i jego synowie, wspierani przez Stany Zjednoczone, stworzyli z Nikaragui rodzaj feudalnego folwarku. Ponad połowa ziemi, najważniejsze gałęzie przemysłu i handlu stały się prywatną własnością panującej dynastii.
2018-07-23, 06:05
Posłuchaj
23 lipca 1961 w Nikaragui powstał Sandinistowski Front Wyzwolenia Narodowego (FSLN). Sześć lat później doszło do krwawej rewolucji, która obaliła wieloletnią dyktaturę klanu Somozów.
Anastasio Somoza Garcia i jego synowie, wspierani przez Stany Zjednoczone, stworzyli z Nikaragui rodzaj feudalnego folwarku. Ponad połowa ziemi, najważniejsze gałęzie przemysłu i handlu stały się prywatną własnością panującej dynastii.
Prosta ideologia sandinistów – obalić tyranię i wygnać amerykański imperializm – trafiła na podatny grunt rzeszy ludności zamieszkujących peryferia miast. Najbardziej pobudliwej i skłonnej do zbrojnej rewolucji grupy ludzi, którzy wyszli ze wsi, a nie znaleźli pracy w mieście.
Patronem powstańców stał się Augusto Cesar Sandino, bohater narodowy, zamordowany przez władze w 1934 roku. – Sandino można porównać do Kościuszki. Stworzył ruch patriotyczny, który skupił cały naród, przeciw mafii stojącej na jego czele – mówił na antenie Polskiego Radia Stanisław Zembrzuski z Polskiej Agencji Prasowej.
REKLAMA
Generał wolnych ludzi
Sandino pochodził z rodziny bogatych chłopów. Sam uległ proletaryzacji. Pracował jako robotnik w Meksyku i Gwatemali. Po powrocie do Nikaragui zatrudnił się jako górnik w kopalni złota na północy kraju. Tam w 1927 roku zorganizował pierwszą grupę bojową i wydał walkę amerykańskiemu imperializmowi.
Po pięciu latach ciężkich walk Amerykanie opuścili Nikaraguę. Jednak w tym czasie szefem Gwardii Narodowej, paramilitarnej formacji rządowej, był już Anastasio Somoza Garcia. Pod pretekstem negocjacji pokojowych zwabił i zamordował Sandino. Dwa lata później został prezydentem Nikaragui, dając początek dynastii Somozów.
Rewolucja
Działania Sandinistów doprowadziły do upadku prawicowej dyktatury domu Somozów w 1979 roku. Momentem przełomowym rewolucji było zamordowanie 10 stycznia 1978 przywódcy opozycji P.J. Cardenala. Przy wsparciu Wenezueli, Kostaryki i Panamy FSLN rozpoczęła ofensywę. Jednak kluczowe znaczenie miały powstania na peryferiach miast, które, mimo że brutalnie tłumione, zadecydowały o ostatecznym upadku dyktatury Somozy. Obalony prezydent uciekł z kraju 19 lipca 1979. Walka przeciwko władzy absolutnej toczyła się prawie dwadzieścia lat. Pochłonęła blisko 60 tysięcy ofiar.
- Plażą szedł młody, może dziesięcioletni chłopiec i grał na fujarce prastarą melodię indiańską. W pewnym momencie wbiegł do wody i zaczął rozpryskiwać piętami wodę. Na jego buzi rysowało się takie szczęście, że pomyślałem sobie: jak on już dorośnie, to nigdy w Nikaragui nie będzie więcej plaży stanowiącej własność jednego człowieka – wspominał gość audycji.
REKLAMA
mjm
REKLAMA