Joe Biden rozmawiał z Petro Poroszenką o sytuacji na Ukrainie. Krytykuje separatystów, oferuje pomoc

Wiceprezydent USA Joe Biden skrytykował podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy za zapowiedzi opanowania dalszych terytoriów i przeprowadzenia własnych wyborów.

2015-08-29, 12:33

Joe Biden rozmawiał z Petro Poroszenką o sytuacji na Ukrainie. Krytykuje separatystów, oferuje pomoc
Prorosyjscy separatyści. Działania propagandowe Rosji poprzedziły aneksję Krymu i wojnę w Donbasie. Foto: Yevgen Nasadyuk/Wikimedia Commons

Według komunikatu opublikowanego przez Biały Dom, Biden i Poroszenko potępili ostatnie ataki separatystów, w tym na obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

Biden poparł działania podejmowane przez Poroszenkę mające na celu decentralizację władzy na Ukrainie i wywiązanie się z zobowiązań wynikających z porozumień z Mińska. Zaoferował pomoc USA w realizacji tych celów.

Wiceprezydent USA pozytywnie ocenił też porozumienie jakie zawarł Poroszenko z wierzycielami Ukrainy o restrukturyzacji długu. Podkreślił, że porozumienie umożliwi Ukrainie pewne złagodzenie ciężaru zadłużenia publicznego i uniknięcie niewypłacalności.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

REKLAMA

Tymczasem wzmagają się ataki separatystów w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Prorosyjscy bojówkarze wykorzystują artylerię, której stosowanie jest zabronione. Ukraińcy odpowiadają ogniem. Ponoszą też straty.

W środę i czwartek separatyści atakowali ukraińskie pozycje około 90 razy. 14 razy używali artylerii, 31 razy moździerzy, 5 razy ostrzeliwali Ukraińców z czołgów. Do ataków używali też rakiet typu "Grad". Jak informuje rzecznik administracji prezydenta do spraw operacji antyterrorystycznej Ołeksandr Motuzianyk, zginęło 7 ukraińskich żołnierzy, a 13 zostało rannych.

Najgoręcej było w okolicach Mariupola w miejscowości Prochoriwka - tam separatyści ostrzeliwali Ukraińców z Gradów i zginęło 5 żołnierzy.

Od czasu wybuchu konfliktu na wschodzie Ukrainy w kwietniu zeszłego roku, po zaanektowaniu Krymu przez Rosję, życie straciło tam ponad 6,5 tys. ludzi.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej