Kocioł bałkański wciąż wrze
Miękkie podbrzusze Europy, kocioł bałkański, konglomerat wyznań i języków. Tak najkrócej można scharakteryzować jeden z najbardziej niespokojnych regionów świata. W audycji Kawa Dyplomatyczna o konfliktach i napięciach między państwami bałkańskimi mówił znawca regionu prof. Wiesław Walkiewicz.
2015-09-08, 20:00
Posłuchaj
Albania, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Czarnogóra, Grecja, Kosowo, Macedonia, Turcja, Serbia, Słowenia i Chorwacja – to państwa, gdzie historia i animozje kulturowo-społeczne wciąż są żywe. Tam rozpoczął się pierwszy globalny konflikt. Tam także doszło do brutalnych wojen po rozpadzie Jugosławii.
– Można mnożyć określenia na państwa bałkańskie. Churchill mawiał, że na Bałkanach produkuje się zbyt wiele historii, aby możliwa była jej konsumpcja. Bałkany wymagają wielkiej pokory. Nie jest łatwo pojąc etnozbiorowości, które najpierw były przeciwko sobie, a potem przez 70 lat starały się budować wspólny byt – mówił w Polskim Radiu 24 były ambasador RP w Chorwacji.
– Z łatwością przychodzi nam mówienie Bośnia i Hercegowina, a przecież to dwie całkowicie różne jednostki w sensie wyznania i samoidentyfikacji tożsamości narodowej – dodał prof. Wiesław Walkiewicz.
Więcej o regionie Półwyspu Bałkańskiego w całości programu.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Grzegorz Dziemidowicz.
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA