Komitet Oświęcimski oburzony przemówieniem na wiecu antyislamskiej Pegidy
Międzynarodowy Komitet Oświęcimski/Auschwitz potępił we wtorek jako "odrażający przejaw bezwstydu" zawierające odniesienia do obozów koncentracyjnych przemówienie niemiecko-tureckiego pisarza Akifa Pirincci podczas wiecu antyimigranckiej Pegidy w Dreźnie.
2015-10-20, 17:18
Posłuchaj
Atyislamska Pegida gromadzi coraz więcej zwolenników. Relacja z Drezna Wojciecha Szymańskiego/IAR
Dodaj do playlisty
Instrumentalizacja pojęcia "KZ", czyli kacety - obozy koncentracyjne, była "szokiem dla osób, które przeżyły niemieckie obozy koncentracyjne i na własnej skórze doświadczyły, co znaczą kacety" - czytamy w oświadczeniu MKO.
Fakt, że miało to miejsce w Niemczech, jest wybrykiem całkowicie niestosownym - uznano.
Występujący w poniedziałek wieczorem na wiecu w Dreźnie Pirincci - krytykując niemieckich polityków, zezwalających na przyjazd uchodźców - powiedział: "Istniałyby oczywiście inne sposoby potraktowania polityków, lecz kacety są obecnie niestety pozamykane". Wcześniej pisarz określił rządzących w Niemczech polityków jako "gauleiterów, którzy działają coraz bardziej na szkodę własnego narodu".
Prokuratura w Dreźnie wdrożyła w tej sprawie śledztwo.
REKLAMA
"Wizerunek i znaczenie Europy upadną"
Wiceprzewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego/Auschwitz Christoph Heubner wezwał polityków europejskich do podjęcia działań przeciwko autorom takich opinii. - Dotychczasowe reakcje Europy na prawicowe wyzwania są żałosne i nie pozostawiają złudzeń - powiedział.
Ostrzegł, że jeśli niemiecka gotowość do pomocy dla uchodźców nie przerodzi się szybko w rozwiązanie ogólnoeuropejskie, to "wizerunek i znaczenie Europy upadną". W takim przypadku drzwi do Europy staną otworem dla skrajnej prawicy i ruchów populistycznych - powiedział Heubner.
Powiązany Artykuł
Drezno: wielotysięczny marsz przeciwko imigrantom. Symboliczna szubienica dla Merkel
Pochodzący z Turcji Pirincci wyemigrował w 1969 roku do RFN. W swoich książkach agituje przeciwko homoseksualistom, mniejszościom narodowym oraz równouprawnieniu kobiet. Wielokrotnie stawał przed sądem z powodu oskarżeń o zniewagę.
REKLAMA
W poniedziałek pisarz był jednym z mówców podczas wiecu Pegidy - Patriotycznych Europejczyków przeciwko Islamizacji Zachodu - zorganizowanego z okazji pierwszej rocznicy powstania tego antyimigranckiego i antyislamskiego ruchu społecznego.
W demonstracji uczestniczyło 20 tys. osób. Inni mówcy także nawiązywali do czasów III Rzeszy, twierdząc, że zwolennicy Pegidy traktowani są gorzej niż Żydzi za czasów Hitlera.
Starcia zwolenników i przeciwników
W tym samym czasie w Dreźnie odbyła się kontrdemonstracja. Doszło do starć między sympatykami i przeciwnikami Pegidy. Jedna osoba została ciężko ranna.
Pegida domaga się wstrzymania przyjmowania migrantów, zmiany polityki azylowej, deportowania obcokrajowców, którym odmówiono azylu oraz imigrantów, którzy popadli w kolizję z prawem. Uczestnicy ruchu uważają, że islam zagraża niemieckiej kulturze. Politolodzy zwracają uwagę, że Pegida jest ruchem antysystemowym skierowanym przeciwko całej elicie politycznej Niemiec.
REKLAMA
DE RTL/x-news
Kontrdemonstracje zorganizowano pod hasłem "Serce zamiast podburzania". Policja zatrzymała pochody zmierzające z czterech stron miasta do centrum w bezpiecznej odległości od miejsca wiecu Pegidy. Uczestniczyli w nich politycy SPD, Zielonych i Lewicy.
Tydzień temu jeden z uczestników demonstracji niósł wykonaną przez siebie szubienicę przeznaczoną dla Merkel i wicekanclerza Sigmara Gabriela. Jak wyjaśnił, był to z jego strony wyraz „czarnego humoru”. Prokuratura wdrożyła w tej sprawie śledztwo.
REKLAMA
Szef MSW de Maiziere zarzucił Pegidzie stosowanie "języka nienawiści”. Przyznał jednak, że zakaz działalności ruchu nie jest obecnie możliwy.
PAP/IAR/iz
REKLAMA