Ruszył proces o zabójstwo byłego szefa policji gen. Marka Papały
Prokurator odczytał akt oskarżenia wobec m.in. złodzieja samochodów Igora M., ps. Patyk, który miał zabić Papałę. Według prokuratury policjant był przypadkową ofiarą, a łupem miało paść jego auto.
2015-10-22, 17:00
Posłuchaj
W czwartek Sądowi Okręgowemu w Warszawie udało się rozpocząć proces siedmiu w sumie oskarżonych. 12 października było to niemożliwe, bo nie stawił się jeden z podsądnych.
"Patyka" doprowadziła policja; jako jedyny w procesie jest aresztowany. Na sali siedział w kominiarce na twarzy. Po odczytaniu podstaw aktu oskarżenia sąd utajnił rozprawę na czas składania wyjaśnień przez "Patyka". Jak podkreślił sąd - ma on wciąż status świadka koronnego i jako taki prawo do tego, "by jego słów i wizerunku nie rozpowszechniano publicznie".
Po trwających wiele godzin wyjaśnieniach "Patyka" sąd zarządził przerwę. po niej zaczęło się odbieranie wyjaśnień od pozostałych oskarżonych, którym zarzucono kradzieże samochodów. Trzem z nich zarzuca się także usiłowanie dokonania rozboju wobec Papały. Wszyscy ci mężczyźni na razie odmawiają składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Mówią też, że ze względu na stan zdrowia nie mogą być trzymani w więzieniu.
Zarówno prokuratorzy, jak i obrońcy nie chcą na razie rozmawiać z mediami. Sprawa może potrwać nawet dwa lata. Następną rozprawę wyznaczono na 3 listopada.
REKLAMA
Według prokuratury 41-letni Igor M. (dawniej - Ł.) zastrzelił Papałę w trakcie próby kradzieży jego samochodu. Zdaniem łódzkich śledczych były szef policji był przypadkową ofiarą złodziei samochodów, którzy chcieli ukraść akurat jego daewoo i prawdopodobnie nie wiedzieli, do kogo ono należy. Śledczy utrzymują, że nie ma dowodów, aby było to zabójstwo na zlecenie, ani żeby w ogóle w tej sprawie było zlecenie zabójstwa.
Łódzka prokuratura przejęła śledztwo w tej sprawie z Warszawy w 2009 r. Przełom w śledztwie nastąpił w 2011 r. Ustalono wtedy mężczyznę, który mógł znać okoliczności zabójstwa Papały. Robert P. - członek gangu złodziei samochodów, w skład którego wchodził "Patyk" - wyraził gotowość współpracy ze śledczymi, ale pod warunkiem przyznania mu statusu świadka koronnego. Tak też się stało.
Wcześniej w wątku sprawy dotyczącym nakłaniania do zabójstwa Papały ten sam sąd prawomocnie uniewinnił gangsterów Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z., "Słowika".
REKLAMA
Papała, były już wówczas komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał.
pp/IAR
REKLAMA