II tura wyborów samorządowych na Ukrainie. Ukraińcy wybierają merów dużych miast
Wybory odbywają się między innymi w Kijowie, Dniepropietrowsku i Lwowie.
2015-11-15, 10:46
Posłuchaj
Mieszkańcy stolicy wybierają między dotychczasowym merem, byłym bokserem Witalijem Kliczką, a byłym rzecznikiem Prawego Sektora Borysławem Berezą. Wygrana Kliczki w Kijowie jest niemal pewna, bowiem w pierwszej turze uzyskał on ponad 40 procent głosów.
Gorąca walka zapowiada się natomiast w milionowym Dniepropietrowsku. - Jeden z kandydatów, Ołeksand Wiłkuł, gra bardzo nieczysto - oceniła Olha Ajwazowska z monitorującej wybory organizacji Opora. Jak dodała, ludzie Wiłkuła mogli przekupić nawet kilkadziesiąt tysięcy wyborców.
Druga tura głosowania na merów odbywa się w miastach, w których liczba mieszkańców przekracza 90 tysięcy, a w których w pierwszej turze żaden z kandydatów nie uzyskał 50 procent głosów. Takich miast jest 29. W 16 z nich jednym z kandydatów jest dotychczasowy włodarz.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Pierwsza tura odbyła się 25 października. Frekwencja wyniosła 46 procent. Ostatecznych wyników jeszcze nie podano. Głosowania nie przeprowadzono w zajętym przez separatystów Donbasie.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) oceniła, że wybory były zgodne ze standardami demokratycznymi. Zastrzegła jednak, że należy dążyć do dalszej poprawy procesu wyborczego.
- Ordynacja została przyjęta w niecałe cztery miesiące przed wyborami, co nie odpowiada standardom Rady Europy. Apelujemy do Ukrainy o dalsze reformowanie prawa wyborczego - podkreśliła szefowa misji OBWE Tana de Zulueta.
Przedstawiciele OBWE monitorują także drugą turę wyborów.
IAR, PAP, kk
REKLAMA