Zawiadomienie do prokuratury po audycie w Kancelarii Prezydenta
Kancelaria Prezydenta złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie stanu prezydenckiej rezydencji w Klarysewie - poinformował w Sejmie prezydencki minister Andrzej Dera. Poprzednia ekipa przekonuje natomiast, że przejęła już ruinę.
2015-11-19, 23:59
Posłuchaj
Dera odniósł się do opublikowanego 19 listopada raportu otwarcia Kancelarii Prezydenta, który opisuje, co Andrzej Duda przejął po Bronisławie Komorowskim. Znajduje się w nim m.in. opis stanu, w jakim znajduje się rezydencja w Klarysewie. - To, co się rzuca w oczy, to brak szacunku dla pieniądza publicznego - powiedział Dera.
- Jeżeli chodzi o to, co się stało w Klarysewie - będzie zawiadomienie prokuratury i już prokuratura oceni, czy to jest niegospodarność, czy to są celowe działania - powiedział Dera. - Tam nie zostało nic, gołe ściany, żadnego majątku. Trzeba wydawać potężne pieniądze, żeby to odtworzyć - dodał.
Minister przypomina, że od stycznia do sierpnia zlikwidowano 1246 przedmiotów wartych prawie milion trzysta tysięcy złotych. Dla porównania w ostatnich 7 latach w Kancelarii zlikwidowano 150 składników majątkowych za 60 tysięcy.
Były szef Kancelarii Prezydenta Komorowskiego Jacek Michałowski nie zgadza się z zarzutami. Twierdzi, że willa w Klarysewie była w bardzo złym stanie już w 2010 roku. - Za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego budynek nie był używany i doprowadzenie go do dobrego stanu kosztowałoby wiele milionów złotych - stwierdził Michałowski. Według niego, część mebli z budynku została przeniesiona do innych obiektów kancelarii prezydenta.
REKLAMA
W rozmowie z TVP Info Michałowski przyznał, że nie zapoznał sie jeszcze z całym raportem, ale zawiera on poważne zarzuty. Dodał, iż ma nadzieję, że prokuratura oczyści z nich byłych pracowników kancelarii.
Według jego zapewnień, w kancelarii prezydenta Komorowskiego nie dochodziło do nadużyć. - Wszystko odbywało się zgodnie z prawem. (...) Przez cztery ostatnie lata dostawaliśmy od NIK najwyższe noty za wydawanie pieniędzy publicznych - pochwalił się.
Powiązany Artykuł
Wyniki audytu w Kancelarii Prezydenta
W raporcie otwarcia można przeczytać m.in., że niezgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi, w 2015 roku przeprowadzono likwidację i utylizację składników majątku w poszczególnych obiektach KPRP o łącznej wartości ewidencyjnej ponad 1,3 mln zł.
REKLAMA
"Podejrzenie poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz możliwości przywłaszczenia rzeczy ruchomych wchodzących w skład majątku Kancelarii pojawia się w odniesieniu do likwidacji przeprowadzanych w dwóch Rezydencjach Kancelarii Prezydenta RP: Promnik oraz Klarysew" - napisano.
Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie podkreślił, że śledczy muszą zapoznać się z dokumentem, by móc zdecydować o dalszych krokach w tej sprawie.
Posłuchaj
REKLAMA
Dodał, że w sprawie ujawnionego jeszcze przed "raportem otwarcia" zaginięcia obrazów, postępowanie cały czas trwa. Analizowany jest między innymi obraz Gęsiarka, który w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął z Pałacu Prezydenckiego i odnaleziony został w jednym z domów aukcyjnych.
IAR/PAP/fc
REKLAMA