"Dwudziestoletni milioner" drwi z policji. Nie podoba mu się zdjęcie
Policja bezskutecznie poszukuje Piotra Kaszubskiego, okrzykniętego "dwudziestoletnim milionerem". Wydano za nim nawet list gończy. Mężczyzna zdaje się tym nie przejmować. Na swoim profilu na Facebooku chwali się, że będzie miał psa, a policję prosi, żeby poszukała ładniejszego zdjęcia.
2015-11-19, 21:34
Posłuchaj
Kaszubski oskarżony jest m.in o szereg oszustw oraz wprowadzenie do obrotu niebezpiecznego środka do wybielania zębów pod nazwą "White Time". Początkowo sąd wyznaczył Kaszubskiemu kaucję i dozór policji, ale po zażaleniu prokuratury zmienił decyzję i zdecydował się na trzymiesięczny areszt tymczasowy dla przedsiębiorcy. Kaszubski powinien tam trafić w sierpniu, ale zaczął się ukrywać.
Działania organów ścigania poszukiwany komentuje na swoim profilu na portalu społecznościowym. Krytykuje zdjęcie z listu gończego, na którym - jego zdaniem - wygląda niekorzystnie i prosi o zmianę fotografii. Informuje też, że sam się nie zgłosi do aresztu. Na to nie pozwala mu honor, bo jest niewinny. Chwali się za to zdjęciem posłania dla nowego psa.

Jakby tego było mało, jak donosi TVP Info, mężczyzna regularnie dzwoni do prokuratury z informacją, że jest niewinny.
REKLAMA
Adwokat Mariusz Bartosiak reprezentujący Piotra Kaszubskiego uważa, że jego klient płaci cenę za swoją popularność, a prokuratura nie ma podstaw do stosowania aresztu w tej sprawie. - Kaszubski zgłosi się na policję, jeśli sąd cofnie decyzję o areszcie - deklaruje mecenas. Dodaje, że jego klient ma przekonanie, że żaden z sądów rozpatrujących wniosek o areszt nie zapoznał się z aktami jego sprawy.
Adwokat dodał, że prokuratura nie odpowiedziała na prośbę Kaszubskiego o udostępnienie danych osób pokrzywdzonych w sprawie, aby mógł zadośćuczynić ich krzywdom.
IAR/TVP Info/fc
REKLAMA