Grzegorz Schetyna i Tomasz Siemoniak walczą o przywództwo w PO

Były minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna spotkał się z sympatykami Platformy Obywatelskiej w Swarzędzu. Z kolei były wicepremier i były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak zaprezentował swoją wizję przyszłości PO na spotkaniu w Gdańsku.

2015-11-21, 16:49

Grzegorz Schetyna i Tomasz Siemoniak walczą o przywództwo w PO
. Foto: Wikipedia

Posłuchaj

Grzegorz Schetyna rozpoczyna walkę o przywództwo w PO (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Nie ma lepszego projektu dla Polski niż Platforma Obywatelska, my wszyscy o tym wiemy. Chodzi o to, że musimy przekonywać do tego także innych - podkreślił Grzegorz Schetyna. - Zrobimy wszystko, żeby dać Polakom nadzieję, że jest i będzie partia, są i będą ludzie, którzy sprawią, że Polska znowu będzie europejskim krajem a Polacy będą z tego dumni - zaznaczył.

Zapowiedział, że będzie rozmawiał z ludźmi Platformy Obywatelskiej każdego szczebla. - Chcę rozmowy, która ma owocować konwencją programową, debatą programową o tym, co jest najważniejsze przed Platformą dziś i jutro, jakie są najważniejsze wyzwania. Chcę byśmy mój, nasz program napisali razem. Uważam, że jest to możliwe - stwierdził.

Nie wykluczył stworzenia w przyszłości bloku obywatelskiego, koalicji obywatelskiej. - Będziemy współpracować z partią Nowoczesna czy Polskim Stronnictwem Ludowym. Z tymi wszystkimi, którzy będą podzielali nasze zdanie, nasza opinię, że w Polsce łamie się obyczaje parlamentarne, że w Polsce demokracja jest na skróty, że łamane są podstawowe wolności. Wszystkich tych będziemy zapraszać do rozmowy - zadeklarował.

- Ale wierzę, że to właśnie PO będzie osią, tym jasnym, najjaśniejszym punktem, wokół którego będziemy do wszystko budować - podkreślił jednocześnie.

Zapytany o to, co zrobi, gdy zostanie przewodniczącym partii były szef MSZ oświadczył, że chce w przyszłym roku przeprowadzić konwencje programową z udziałem wszystkimi ludźmi PO oraz ekspertów. - Chcę odbudować ruch Młodych Demokratów, bardzo wyraźnie postawić na młodzież, bardzo wyraźnie postawić na sekretariat samorządowy przy zarządzie krajowym, który będzie koordynował aktywności samorządowe w skali całego kraju, każdego szczebla, nie tylko jeśli chodzi o Platformę - oznajmił.

Zapowiedział też powrót do rozmów z małymi i średnimi przedsiębiorcami. - Muszą oni wierzyć, że Platforma Obywatelska jest ich partią i będzie stać na straży ich wolności, wolności gospodarczej - wyjaśnił.

"PO potrzebuje nowego programu"

Tomasz Siemoniak - były wicepremier i były minister obrony narodowej - przyjechał w sobotę do Gdańska na spotkanie z lokalnymi członkami Platformy Obywatelskiej.

- Wszystkie ważne rzeczy rozpoczynają się w Gdańsku, więc nie wyobrażałbym sobie, że mógłbym w innym miejscu rozpocząć swoją kampanię na przewodniczącego - stwierdził. Dodał że spotkanie traktuje jako symboliczny mocny strat kampanii. - Gdańsk i Pomorze są miejscem, gdzie PO miała najlepsze wyniki w wyborach. Tutaj są ludzie, którzy mają autorytet, którzy wiedzą, jak wygrywać - wskazał.

Jego zdaniem Platforma powinna na nowo stać się wspólnotą. - PO to jest coś więcej niż projekt, coś więcej niż drużyna. To powinna być wspólnota ludzi, którzy mają wspólne wartości i są zdeterminowani, by wspólnie działać na rzecz realizacji tych wartości. To nie czas na konflikty, na podziały, na spory - ocenił.

- Chciałbym, by rywalizacja w tej kampanii wyborczej nie dzieliła Platformy. Bardzo mi zależy na tym, by była to debata merytoryczna, aby była to debata ludzi, którzy najwyżej cenią dobro i przyszłość Platformy i wyjście z tych wyborów w stanie wzmocnionym. Będę o to zabiegać, bo konflikty z przeszłości bardzo zaszkodziły Platformie - oświadczył.

Według Siemoniaka Platforma potrzebuje nowego programu. - Jeśli zostanę przewodniczącym, to właśnie tu w Gdańsku, chciałbym zwołać kongres programowy PO, na którym zastanowimy się, jak chcemy działać, jaki program zaoferujemy Polakom, jak chcemy doprowadzić do wygranej w następnych wyborach samorządowych i parlamentarnych - powiedział.

Poproszony o ocenę, czy rywalizacja w trakcie kampanii na szefa PO nie osłabi partii, Siemoniak odpowiedział, że jego zdaniem zarówno on sam, jak i Grzegorz Schetyna czy inni kandydaci, są w stanie tak poprowadzić kampanię, że partia "wyjdzie z niej wzmocniona". - Jeśli zostanę przewodniczącym, widzę bardzo poważne miejsce w kierownictwie dla Schetyny. To jest osoba, której Platforma nie można stracić - zaznaczył.

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej