Apel do paryżan: zostańcie w domach. Miasto chce uniknąć paraliżu
Wielkie trudności w poruszaniu się po drogach i transportem publicznym czekają w niedzielę i w poniedziałek mieszkańców Paryża i stołecznego regionu Ile-de-France. Ograniczenia wynikają z rozpoczynającej się międzynarodowej konferencji klimatycznej przypadającej w chwili, gdy we Francji obowiązuje stan wyjątkowy.
2015-11-29, 12:10
Posłuchaj
Oficjalnie konferencja otwarta ma być w poniedziałek - nieoficjalnie rozmowy rozpoczynają się już w niedzielę o godz. 17. Z tego powodu zamknięte są odcinki autostrad prowadzących z dwóch najważniejszych lotnisk pod Paryżem - Roissy Charles de Gaulle i Orly, a samochody mają zakaz poruszania się po obwodnicy biegnącej dookoła miasta.
Powiązany Artykuł
![szczytek.jpg](http://static.prsa.pl/images/bfac8ff5-75f6-4c30-814b-dc4a58c37fd9.jpg)
Ekolodzy w areszcie domowym. "To są represje"
Władze zachęcają do zostawiania samochodów w garażach i kuszą darmowym transportem publicznym w czasie szczytu. Prefekt Paryża poszedł krok dalej i zaapelował, aby ten kto może, został w domu, wziął dzień wolny albo pracował na miejscu. Prośba skierowana jest też do przedsiębiorców, by ci wzięli to pod uwagę i szczególnie w poniedziałek pomyśleli nad inną organizacją zajęć.
To z jednej strony efekt konferencji klimatycznej, w której udział biorą przywódcy stu pięćdziesięciu państw, a w sumie 45 tysięcy gości, a z drugiej- zaostrzone wymogi bezpieczeństwa spowodowane niedawnymi zamachami terrorystycznymi, w jakich zginęło 130 osób.
REKLAMA
Przypomina o tym widok uzbrojonych po zęby patroli wojska, pod Wieżą Eiffel’a czy w okolicach Luwru. Obowiązuje zakaz manifestacji, stąd na Placu Republiki ludzie, którzy nie mogą demonstrować, układają dziesiątki tysięcy par butów - symbol sprzeciwu wobec zmian klimatycznych.
IAR/fc
REKLAMA