Premier skierowała program "Rodzina 500+" do konsultacji społecznych
- To ma być projekt, który pokaże, że polskiemu państwu zależy na polskich rodzinach i na tym, żeby w Polsce było więcej dzieci - powiedziała Beata Szydło.
2015-12-20, 18:00
Posłuchaj
- Projekt "Rodzina 500+" jest w tej chwili konsultowany na poziomie rządowym. Dzisiaj wchodzimy na kolejny etap - konsultacji społecznych - poinformowała szefowa rządu w sobotę podczas spotkania z przedstawicielami rodzin wielodzietnych.
Jak podkreśliła Beata Szydło, rząd uznał, że "najważniejsze w przygotowaniu programu jest to, żeby to był wspólny projekt wszystkich polskich rodzin". - Żeby każdy miał szansę się wypowiedzieć, żeby każdy miał szansę złożyć do tego projektu uwagi, wnioski, oczekiwania - wymieniła.
- Chciałabym, żeby każda polska rodzina, jeżeli uzna, że to jest program dla niej ważny, jeżeli uzna, że chciałaby jakieś uwagi zgłosić, żeby miała taką szansę - wskazała. - I my tę szansę dzisiaj państwu dajemy. Symbolicznie. Na święta - dodała szefowa rządu.
Premier oświadczyła, że "rodzina jest dla rządu, którym ma zaszczyt kierować, największym zobowiązaniem".
- To jest nasz priorytet. Będziemy budować programy, projekty, będziemy mówić o rodzinie. Rodzina dzisiaj potrzebuje wsparcia i też potrzebuje tego, by znalazła się w centrum zainteresowania polskiego państwa w wielu wymiarach i na wielu płaszczyznach - powiedziała Szydło.
Szefowa rządu zaznaczyła, że polskie państwo, uruchamiając projekt przystępuje "do swojej najważniejszej inwestycji - inwestycji w polską rodzinę".
- "Rodzina 500 plus+" to nie jest program rządu, to jest program Polek i Polaków. Chciałabym, żebyśmy wszyscy się na ten temat wypowiedzieli. Czekamy na państwa opinie - zachęcała.
x-news.pl, TVN24
Na początku grudnia na specjalnej konferencji minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska poinformowała, że "rząd pracuje nad tym projektem tak szybko, jak jest to możliwe, zachowując jednocześnie rozwagę".
- Mamy zamiar wykorzystać cały czas przeznaczony na konsultacje społeczne, aby nie było potrzeby szybkiego nowelizowania ustawy - dodała.
Według wcześniejszych zapowiedzi, konsultacje społeczne mają potrwać do 21 stycznia 2016 roku.
500 zł na dziecko
Program "Rodzina 500+" ma wejść w życie już w 2016 roku. Dzięki niemu rodzice otrzymają 500 zł miesięcznie na każde drugie i kolejne dziecko w rodzinie, a w przypadku rodzin, których dochód na osobę nie przekroczy 800 zł miesięcznie (1200 zł w przypadku rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym) świadczenie będzie przysługiwało również na pierwsze dziecko.
"Program stanowi instrument z obszaru aktywnej polityki prorodzinnej. Ma przede wszystkim wspierać rodziny wychowujące dzieci, zwłaszcza wielodzietne oraz sprzyjać podejmowaniu decyzji o posiadaniu potomstwa. Będzie także stanowił silny impuls popytowy" - tak o projekcie napisało Centrum Informacyjne Rządu.
Część osób - po otrzymaniu 500 zł na dziecko - straci uprawnienia do korzystania z form pomocy społecznej, ale - jak oświadczył minister Henryk Kowalczyk - najbiedniejsi nie stracą na zmianach wprowadzonych przez program.
Według minister Elżbiety Rafalskiej z projektu skorzysta ponad 3,7 mln polskich dzieci.
- Jeśli nawet najbiedniejsi otrzymujący dotychczas zasiłek rodzinny w wysokości 77 zł na dziecko od 0 do 5 lat, albo 106 zł na dziecko od 5 do 18 lat, przy kryterium dochodowym 574 zł, stracą ten zasiłek rodzinny, bo uzyskają 500 zł na dziecko, to czy otrzymanie 500 zł zamiast 77 zł na dziecko jest stratą czy zyskiem? Proszę nie powtarzać, że ktokolwiek traci - powiedział na konferencji na początku grudnia.
Program ma kosztować w 2016 roku ok. 16 mld zł.
Krytyka ze strony opozycji
Do projektu PiS odniósł się były minister pracy. Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział na sobotniej konferencji prasowej, że za kilkanaście dni wchodzi w życie "kosiniakowe". Nowe świadczenie dostaną od nowego roku wszyscy rodzice, którzy nie mogą korzystać z urlopów rodzicielskich. Będzie ono przysługiwało co miesiąc, przez rok. Według prezesa PSL w przyszłym roku z nowego świadczenia skorzysta ponad 126 tysięcy rodziców. Tymczasem "Rodzina 500+" - według ludowców - to "mgliste" 500 zł.
REKLAMA
- Już się mówi, że to może być mniej. Pamiętajmy o tym, że liczyć się będzie kryterium dochodów, co może sprawić, że ci najbiedniejsi, którzy rzeczywiście tych pieniędzy potrzebują, przy okazji programu "Rodzina 500+" stracą przysługujące im dotąd świadczenia. Może się okazać, że efekt tych działań będzie zupełnie odwrotny do zamierzonego - powiedział PAP rzecznik PSL Jakub Stefaniak.
Świadczenie rodzicielskie, nazwane przez ludowców "kosiniakowym" od nazwiska jego pomysłodawcy, będą otrzymywać rodzice przez rok lub dłużej, w przypadku urodzenia więcej niż jednego dziecka - maksymalnie 71 tygodni. Wsparcie trafi zarówno do tych osób, którym rodzą się dzieci w tym roku, jak i w latach następnych. Jak ocenia Kosiniak-Kamysz jest ono szczególnie ważne dla studentów, bo oni nie mieli nigdy uprawnienia do urlopu rodzicielskiego, a także dla osób wykonujących umowę o dzieło, dla poszukujących pracy, dla ubezpieczonych w KRUS.
Osobom, które korzystają z urlopu rodzicielskiego czy macierzyńskiego i dostają zasiłek macierzyński niższy niż 1 tys. zł na rękę, zostanie on podwyższony do minimum 1 tys. zł. - I to jest prawdziwe, realne wsparcie, które wchodzi w życie od 1 stycznia 2016 r. i dotyczy również dzieci urodzonych w tym roku i wszystkich w następnych latach - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
PAP, IAR, kk, aj
REKLAMA