"Mała ustawa medialna" w Sejmie: najważniejsze zmiany

- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie będzie już zajmować się powoływaniem i odwoływaniem zarządów oraz rad nadzorczych publicznych mediów.

- Za powoływanie i odwoływanie zarządów oraz rad nadzorczych publicznych mediów będzie odpowiadał minister skarbu państwa.

- Znika zapis, że zmiana statutu spółek medialnych wymaga zgody KRRiT.

- Znika zapis o kadencyjności zarządów i rad nadzorczych.

- Do 3 osób ma być ograniczona liczebność rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji.

- Z dniem wejścia w życie ustawy, czyli w dniu jej opublikowania, wygasają mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych spółek "Telewizja Polska - Spółka Akcyjna" i "Polskie Radio - Spółka Akcyjna".

- Zarządy i rady nadzorcze spółek "Telewizja Polska - Spółka Akcyjna" i "Polskie Radio - Spółka Akcyjna" mają jednak działać w dotychczasowych składach do czasu dokonania zmian na podstawie znowelizowanej ustawy.

Pierwsze czytanie

We wtorek późnym wieczorem Sejm, głosami 228 posłów, nie zgodził się na odrzucenie projektu autorstwa PiS w pierwszym czytaniu. Przeciwnego zdania było 152 posłów, a 30 wstrzymało się od głosu. Teraz projekt nowelizacji ustawy medialnej zostanie przekazany do komisji kultury oraz skarbu państwa, potem wróci do Sejmu, by być może jeszcze dziś trafić do Senatu.

Powiązany Artykuł

To  dopiero początek reformy

Rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek zapowiada, że to początek reformy mediów publicznych. W kolejnych etapach - prawdopodobnie projektach ustaw - posłowie mają określić funkcję mediów. "Chcemy doprowadzić do tego, że media zaczną spełniać taką rolę jaką powinny (...) Powinny być mediami narodowymi, powinny spełniać swoją misję. W obecnym kształcie w naszej ocenie tego nie robią" - tłumaczyła.

Chciałbym, żeby media publiczne nie stanowiły sztabu wyborczego jednej opcji politycznej - mówił w listopadzie Piotr Gliński. Minister kultury przyznał, że obawia się subiektywizmu przy okazji zapowiadanej przez rząd reformy w funkcjonowaniu publicznych nadawców. - To jest cena zmian, że można być nieobiektywnym, ale my mamy do nich mandat - stwierdził Gliński.

TVN24/x-news

Apele organizacji medialnych

Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich apeluje do polskiego rządu o - jak to określono - powstrzymanie się przed całkowitym podporządkowaniem sobie mediów publicznych. Organizacja wystosowała w tej sprawie list otwarty do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego oraz jego zastępcy Krzysztofa Czabańskiego, odpowiedzialnego za reformę publicznych nadawców.  Cały list dostępny jest na stronie internetowej Stowarzyszenia - www.aej.org.

Wcześniej z podobnym apelem wystąpiła Europejska Unia Nadawców, która wysłała pismo do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. EBU uważa, że propozycje PiS odnośnie mediów publicznych mogą doprowadzić do ich upolitycznienia. 

IAR/PAP/rk/aj