Strzały w Paryżu. Napastnik miał krzyczeć "Allah akbar"
Policja zastrzeliła uzbrojonego w noż mężczyznę podczas próby ataku na posterunek policji w Paryżu.
2016-01-07, 16:40
Posłuchaj
Ładunek wybuchowy, jakim był obwiązany mężczyzna, który zaatakował policjanta, okazał się atrapą. Relacja z Paryża Marka Brzezińskiego/IAR
Dodaj do playlisty
Do incydentu doszło w XVIII dzielnicy miasta w rocznicę krwawego zamachu na redakcję pisma "Charlie Hebdo".
Mężczyzna, krzycząc "Allah Akbar" - "Allah jest wielki" rzucił się z nożem na funkcjonariusza stojącego przed wejściem. Ten otworzył ogień. Ciężko ranny napastnik upadł na chodnik i wkrótce potem zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Do komisariatu, znajdującego się w północnej części Paryża, przysłano ekipy saperów, którzy zabezpieczyli miejsce. Udał się tam także minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve.
Zamknięto dla ruchu pobliski bulwar, by bez przeszkód mogły nim przejeżdżać karetki i radiowozy. Przechodniom polecono schronienie się w okolicznych sklepach za zamkniętymi żaluzjami. Zablokowano wejście do pobliskiego przedszkola.
REKLAMA
RUPTLY/x-news
Strażakom przy użyciu robota udało się ustalić, mężczyzna miał na sobie pas z atrapą ładunków wybuchowych. Informację tę potwierdził rzecznik MSW.
Nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny, który nie miał przy sobie żadnych dokumentów.
ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>
REKLAMA
7 stycznia 2015 roku w zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił w Paryżu policjantkę, a 9 stycznia wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli tego dnia podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.
ENEX/x-news
PAP/IAR/to/iz
REKLAMA