Rosja: w Komi spalono książki finansowane przez filantropa Sorosa
Książki spłonęły w Republice Komi. Niedawno Fundacja Społeczeństwo Otwarte George'a Sorosa została uznana przez prokuraturę za zagrożenie dla bezpieczeństwa rosyjskiego państwa.
2016-01-14, 13:14
W Republice Komi, na północnym wschodzie europejskiej części Federacji Rosyjskiej, spalono kilkadziesiąt książek wydanych przy wsparciu Fundacji Sorosa - podał portal Gazeta.ru. Książki znajdowały się w bibliotece jednej z uczelni w Workucie.
Gazeta.ru powołuje się na oficjalny list szefowej resortu ds. edukacji i młodzieży w Republice Komi, skierowany do portalu internetowego 7x7. Swietłana Moisiejewa-Archipowa poinformowała, że jej resort przeprowadził w bibliotekach instytucji edukacyjnych "monitoring obecności literatury" wydanej w ramach projektu Fundacji Sorosa "Odnowienie edukacji humanistycznej w Rosji". Łącznie kilkaset książek wydanych w ramach projektu znaleziono w zbiorach trzech uczelni. W jednej z nich 53 książki zostały już spalone - pisze Gazeta.ru.
Portal 7x7 podał, że w republikańskiej bibliotece narodowej w stolicy Komi, Syktywkarze, potwierdzono, iż tam "sorosowskie" książki nie są już dostępne dla czytelników.
Gazeta.ru przeanalizowała "zabronione" tytuły i wyjaśniła, że są wśród nich klasyczne podręczniki, wykorzystywane na rosyjskich uniwersytetach i napisane przez profesorów renomowanych uczelni - Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego i Wyższej Szkoły Gospodarki.
REKLAMA
Minister kultury: "to jak burzenie pomników"
Minister kultury FR Władimir Medinski zapowiedział zbadanie wydarzeń w Workucie. Podkreślił, że palenie książek jest niedopuszczalne. Porównał to również do burzenia pomników.
Medinski kategorycznie zaprzeczył, by to jego resort polecił spalenie książek. "Palenie książek, to krok z tego samego cyklu, co burzenie pomników. Wygląda to tak źle i wywołuje tak złe skojarzenia historyczne, że jest absolutnie niedopuszczalne" - powiedział dziennikarzom w Moskwie.
Władimir Medinski sam spotykał się wcześniej niejednokrotnie z ostrą krytyką opinii publicznej w Rosji i na świecie za mało demokratyczne podejście do kultury i hołdowanie polityce Kremla. Na przykład po inwazji Rosji na Krym sporządził listę ludzi kultury, którzy wyrażają poparcie dla polityki Władimira Putina. Zamieścił ją na stronie resortu.
Soros niepożądany
W listopadzie zeszłego roku Prokuratura Generalna FR uznała Fundację Społeczeństwo Otwarte (Open Society Foundation), należącą do Fundacji Sorosa, za niepożądaną w Rosji. Prokuratura uznała, iż działalność tej organizacji stanowi zagrożenie dla podstaw ustroju konstytucyjnego i bezpieczeństwa państwa.
REKLAMA
Fundacja Sorosa jest na liście niepożądanych w Rosji organizacji pozarządowych, zaproponowanej w zeszłym roku przez Radę Federacji, wyższą izbę parlamentu
PAP/in./agkm
(Wideo: zimowe ćwiczenia rosyjskiego wojska pod Woroneżem; jak podają oficjalne media, podczas manewrów temperatura spadała do - 15 stopni Celsjusza. Podczas symulowanej zasadzki na jadący z systemem przeciwlotniczym S-300PM konwój, żołnierze w białym kamuflażu mieli zabezpieczyć jego przejazd i odeprzeć "wroga"; RUPTLY/x-news)
REKLAMA
REKLAMA