Projekt nowelizacji prawa łowieckiego. Wojewodowie a nie myśliwi będą wyceniali szkody?
- Rolnicy wielokrotnie skarżyli się, że wyceny dokonywane przez myśliwych są za niskie - zwrócił uwagę Robert Telus z Prawa i Sprawiedliwości.
2016-01-19, 10:47
- Ten problem był szczególnie widoczny na Podlasiu w 2014 roku, kiedy w związku z afrykańskim pomorem świń (ASF) ograniczono odstrzał dzików, a szkody w uprawach wzrosły - wskazał Robert Telus.
Różnice w wycenie szkód przez myśliwych i rolników sięgały kilku milionów złotych. Ostatecznie w 2015 roku rząd przeznaczył ponad 6 mln zł z budżetu na dodatkowe odszkodowania dla rolników.
- Obecnie myśliwi są sędziami we własnej sprawie. Dlatego proponujemy, aby to komisje przy wojewodzie, z udziałem zainteresowanych stron, czyli rolników i myśliwych, dokonywały wyceny szkód wyrządzonych przez zwierzynę łowną - powiedział Telus.
- Takie rozwiązanie wydaje się być najbardziej sprawiedliwe - podkreślił.
Co znalazło się w noweli?
Klub PiS złożył w Sejmie projekt noweli prawa łowieckiego.
Jak czytamy w nim, "do wynagradzania szkód wyrządzonych w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz przy wykonywaniu polowania jest obowiązany, działający w imieniu Skarbu Państwa, wojewoda właściwy ze względu na miejsce wystąpienia tych szkód".
"Natomiast wniosek o dokonanie oględzin i oszacowanie szkód, a także ustalenie wysokości odszkodowania właściciel lub posiadacz gruntów rolnych składa do właściwego ze względu na wystąpienie tych szkód wójta, burmistrza i prezydenta, który przekazuje go właściwemu wojewodzie" - dodano.
Właściciele i posiadacze gruntów rolnych oraz dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego będą mogli wnieść zastrzeżenia do protokołu w sprawie odszkodowania.
Powstanie specjalny fundusz
W projekcie noweli zaproponowano ponadto utworzenie specjalnego funduszu odszkodowawczego, z którego wypłacane byłyby pieniądze dla poszkodowanych rolników. Na budżet funduszu miałyby się składać pieniądze z kół łowieckich, a także z budżetu państwa.
- Jeżeli koła łowieckie nie będą wykonywać swoich zadań (planów łowieckich), będą płacić większe składki, ale same składki od kół mogą nie wystarczyć na wypłatę odszkodowań - zauważył Telus.
REKLAMA
- Dlatego udział pieniędzy budżetowych jest potrzebny po to, by nie zrzucać wszystkiego na myśliwych. Zwierzyna łowna należy do Skarbu Państwa, dlatego państwo powinno partycypować w wypłacie odszkodowań - oznajmił polityk PiS.
Dysponentem funduszu będzie wojewoda. Jak szacują autorzy projektu, roczna dopłata budżetowa do tego funduszu wynosiłaby ok. 30 mln zł.
W uzasadnieniu czytamy ponadto, że kwota wypłaconych odszkodowań w obwodach dzierżawionych i zarządzanych przez Polski Związek Łowiecki w latach 2014-2015 wyniosła ponad 62 mln zł. Za lata 2013-2014 było to ponad 75 mln zł.
PAP, kk
REKLAMA