Kto zyska, a kto straci na ciepłej zimie?
Właściciele wyciągów liczą straty, a drogowcy oszczędności. Ciepła zima to spore oszczędności dla samorządowców.
2016-02-11, 10:35
Posłuchaj
Im jest cieplej, tym mniejsze nakłady na odśnieżanie i oczyszczanie ulic.
Niższe rachunki za ogrzewanie
Łagodna zima dobra jest też dla naszych portfeli, bo obniża rachunki za ogrzewanie.
- Jeżeli ktoś ogrzewa swój dom gazem, będzie to oszczędność nawet kilkuset złotych, 300 – 400 zł. Oczywiście zależy to powierzchni domu, tego, jak jest ocieplony itd. Jeśli ktoś jest podłączony pod sieć miejską, będzie to trochę mniejsza oszczędność, nieco ponad 100 – 150 zł - mówi dr Maciej Sokołowski z Instytutu Analiz, Badań i Certyfikacji.
Straty firm ciepłowniczych
To, co nas cieszy, martwi pewnie dostawców i producentów energii.
REKLAMA
- Producenci energii cieplnej już od kilku lat borykają się z tym problemem, bo nie jest to zjawisko nowe. Ten sezon grzewczy skraca się. Kiedyś trwał od października do marca. Teraz zaczyna się w okolicach listopada, a już w lutym nie ma sensu grzanie na poziomie maksymalnym. To jest bolączką dostawców energii cieplnej, bo oni w tym momencie tracą. Energia zakontraktowana mogłaby być według wcześniejszych prognoz dystrybuowana w tym dłuższym okresie. Niestety później przychodzi rozliczenie i te podmioty właśnie nie korzystają z całości sezonu grzewczego, a tę energię cieplną przecież produkują – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
Straty firm ciepłowniczych liczone są w setkach tysięcy złotych.
Pogoda sprzyja między innymi firmom budowlanym. Brak śniegu to jednak problem dla branży turystycznej. Zwłaszcza dla właścicieli wyciągów narciarskich.
Justyna Golonko, awi
REKLAMA
REKLAMA