Rosja: pisarze bronią esejów kuriera z Warszawy
Intelektualiści z Sankt Petersburga protestują przeciw zajęciu przez policję całego nakładu publikacji Jana Nowaka–Jeziorańskiego.
2016-02-25, 14:00
Posłuchaj
Dziś wieczorem petersburski PEN Club organizuje wieczór w obronie wolności słowa i rosyjsko – polskich kontaktów kulturalnych.
11 lutego petersburska policja skonfiskowała cały nakład przetłumaczonych na język rosyjski, tekstów Jana Nowaka – Jeziorańskiego. Z pozostawionego w drukarni protokołu wynika, że rosyjscy eksperci muszą sprawdzić czy publikacje kuriera z Warszawy nie zawierają treści ekstremistycznych.
Powiązany Artykuł
Serwis specjalny
Intelektualiści z Sankt Petersburga dziwią się, że na potrzeby ekspertyzy skonfiskowano 530 książek, choć wystarczyłaby jedna.
Szefowa petersburskiego stowarzyszenia Memoriał Irina Fliege nie znajduje żadnego racjonalnego wyjaśnienia tej sytuacji. – Ukradli książkę i tyle. Zostawili jakieś protokoły, ale nie zmienia to faktu, że książkę ukradli, bo to są po prostu bandyci – dodaje rosyjska obrończyni praw człowieka.
REKLAMA
Środowisko pisarzy Sankt Petersburga nazywa konfiskatę książki z tekstami Nowaka–Jeziorańskiego "przekrętem” i "ciemnogrodem”. Petersburscy intelektualiści twierdzą, że związki kulturalne, a szczególnie słowo pisane powinny sprzyjać nawiązywaniu przyjacielskich kontaktów między narodami. – "Powinny nieść pokój, a nie miecz i miłość, a nie nienawiść” – można przeczytać w oświadczeniu petersburskiego PEN Clubu.
Memoriał zwróci się do sądu
Zaangażowana w wydanie tekstów Nowaka-Jeziorańskiego Tatiana Kosinowa ze stowarzyszenia "Memoriał” poinformowała Polskie Radio, że wkrótce sprawa trafi do sądu w Sankt Petersburgu. - Moi adwokaci przygotowują skargę do sądu, ponieważ gdybyśmy poskarżyli się w prokuraturze, to pewnie dostalibyśmy tylko jakąś lakoniczną odpowiedź, a tak wymiar sprawiedliwości zajmie się policjantami, którzy dopuścili się tego - tłumaczy rosyjska obrończyni praw człowieka. Tatiana Kosinowa przyznaje, że konfiskata publikacji "kuriera z Warszawy” była dla niej zaskoczeniem. - Udało nam się wydać taką piękną, małą książeczkę polskiego bohatera, która miała pomóc nam zrozumieć współczesną Polskę, jej obawy i oczekiwania - dodaje działaczka "Memoriału”.
Już w ubiegłym tygodni protest w tej sprawie do rosyjskiego MSZ skierowała ambasada RP w Moskwie. Także konsulat w Petersburgu zażądał zwrotu skonfiskowanego nakładu.
Poszukiwania ekstremizmu
Tymczasem Federalna Agencja Nowości FAN opublikowała w zeszłym tygodniu obszerny artykuł, w którym poddała analizie teksty Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Najpierw informuje czytelników, kim był "kurier z Warszawy” przypominając, że należał do Armii Krajowej, a po wojnie kierował Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa. Dalej w artykule agencji znajdziemy fragmenty tekstów Jana Nowaka-Jeziorańskiego, które zdaniem autorów sprowadzają się do tego, że "Rosja jest wrogiem, który w każdej chwili może rozpocząć interwencję, dlatego jak najszybciej trzeba wstąpić do bloku obronnego, jakim jest NATO”.
REKLAMA
Agencja FAN twierdzi, że kurier z Warszawy "prowadzi majdanizację świadomości, przekazując masom swój obraz polskiej historii”.
Następnie rosyjska agencja przytacza fragmenty tekstów Nowaka-Jeziorańskiego, w których w odniesieniu do Rosji użył on bezpośrednio lub pośrednio słowa "wróg”. Na koniec FAN zastanawia się, dlaczego przetłumaczono zbiór artykułów i wywiadów kuriera z Warszawy na język rosyjski z zamiarem wydania ich w Rosji. "W efekcie byłaby to maleńka bomba ideologiczna” - stwierdza rosyjska agencja. - Czy niektóre fragmenty tej książki wyczerpują znamiona przestępstwa w myśl artykułu 282 kodeksu karnego Rosyjskiej Federacji, o wzniecaniu nienawiści i wrogości, niech o tym zadecydują organy ścigania. Jednak o czym na pewno się przekonaliśmy to fakt, że książka ta zawiera jednoznaczny ideologiczny ładunek - konkluduje Federalna Agencja Nowości.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA