Terroryści zaatakowali w Brukseli
Bruksela ogłosiła 4. stopień zagrożenia terrorystycznego po eksplozjach w hali odlotów na lotnisku w Brukseli oraz przy stacji metra blisko instytucji unijnych. O terroryzmie w Debacie Poranka mówili dr Paweł Kowal (były wiceminister spraw zagranicznych), Michał Kacewicz („Newsweek”), dr Wojciech Szewko (ekspert ds. bezpieczeństwa) i Wojciech Cegielski (IAR).
2016-03-22, 10:15
Posłuchaj
Europa w szoku. Według różnych źródeł 13 osób zginęło, a kilkanaście osób zostało rannych w wyniku podwójnego wybuchu na lotnisku Zaventem w Brukseli. Według doniesień VRT był to zamach samobójczy. Do eksplozji doszło również przy stacjach metra w pobliżu instytucji unijnych. Są ranni. Metro nie kursuje, wszystkie stacje są zamknięte.
– To uderzenie w serce instytucji europejskich i Zachodu. Wymiar symboliczny tych zdarzeń będzie niemożliwy do zbagatelizowania. Stoi za tym polityczny plan sparaliżowania Zachodu – mówił w Debacie Poranka dr Paweł Kowal.
Jak wskazywał dr Wojciech Szewko, na terenie Wspólnoty działa wiele grup terrorystycznych, które mogą stać za zamachami.
– Na terenie Unii Europejskiej jest kilka grup terrorystycznych. Nie wiemy jednak, jakiej są tożsamości terroryści – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Więcej o zamachach terrorystycznych w Brukseli w komentarzach ekspertów do spraw terroryzmu.
Polskie Radio 24/dds