Zamachy w Brukseli. Zwolennicy Państwa Islamskiego: muzułmanie mają teraz państwo, które ich broni
Zwolennicy Państwa Islamskiego (IS) wyrażali we wtorek radość w mediach społecznościowych z ataków terrorystycznych w Brukseli - podała agencja Reutera.
2016-03-22, 13:54
Posłuchaj
Eksplozje w Brukseli, są zabici i ranni. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Dodaj do playlisty
"Państwo zmusi was do ponownego określenia waszych dróg tysiące razy, zanim ośmielicie się znowu zabić muzułmanina i wiedzcie, że muzułmanie mają teraz państwo, które ich broni" - napisał jeden ze zwolenników IS na Twitterze.
Na razie nikt nie przyznał się do zamachów.
Tymczasem najsłynniejsza uczelnia w świecie muzułmańskim zdecydowanie potępiła dzisiejsze zamachy w Brukseli. Uczelnia działająca prezy kairskim meczeie al-Azhar wydała oświadczenie, w którym napisano, że "te ohydne zbrodnie są pogwałceniem tolerancyjnych nauk islamu".
Wezwano też do przeciwstawienia się terroryzmowi. Jak stwierdzono, "jeżeli społeczność międzynarodowa nie zjednoczy się, by walczyć z epidemią, zdeprawowani nie powstrzymają się przed ponownymi ohydnymi zbrodniami przeciwko niewinnym".
***
REKLAMA
Zabici i ranni w zamachach terrorystycznych w Brukseli. Ostatnie oficjalne dane mówią o 26 ofiarach śmiertelnych i 136 rannych. Nieoficjalnie media informują, że zginęły co najmniej 34 osoby. Władze Belgii podniosły alert antyterrorystyczny w całym kraju do czwartego, najwyższego poziomu. Bruksela jest całkowicie sparaliżowana. Politycy z całej Europy przekazują Belgom kondolencje i wyrazy solidarności.
Źr. PAP
W dwóch eksplozjach na międzynarodowym lotnisku zginęło co najmniej 11 osób, a 81 zostało rannych. Do eksplozji na lotnisku doszło o 8:00 rano. Agencja Belga podała, że tuż przed wybuchami w terminalu odlotów padły strzały. Świadkowie słyszeli też mężczyzn krzyczących po arabsku. Prokurator potwierdził, że co najmniej jeden wybuch spowodował zamachowiec-samobójca. Na lotnisku służby miały również odnaleźć kilka ładunków wybuchowych. Lotnisko zostało zamknięte. Niespełna dwie godziny później eksplozja wstrząsnęła jedną ze stacji metra w centrum belgijskiej stolicy, w pobliżu siedzib wielu unijnych instytucji. W tym wybuchu zginęło 15 osób, a 55 zostało rannych.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA