Wojna domowa w Syrii. Dojdzie do wypuszczenia cywilów z oblężonych miast

Osiągnięto porozumienie w sprawie wypuszczenia 250 osób z dwóch miast oblężonych przez rebeliantów w północno-zachodniej Syrii i takiej samej liczby z dwóch miast zablokowanych przez siły prorządowe przy granicy z Libanem - podała telewizja al-Manar.

2016-04-20, 11:57

Wojna domowa w Syrii. Dojdzie do wypuszczenia cywilów z oblężonych miast
W raporcie podkreślono, że konflikt w Syrii pozostaje główną przyczyną tego, że ludzie stają się uchodźcami. Foto: Wikipedia/Screen z YouTube/ Voice of America News: Scott Bobb reports from Aleppo, Syria

Posłuchaj

Syria: co najmniej 44 zabitych w nalotach. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W pierwszym przypadku chodzi o miasta Fua i Kefraya w muhafazie (prowincji) Idlib, które są w większości szyickie i lojalne wobec reżimu prezydenta Baszara el-Asada. W drugim chodzi o miasta Zabadani i Madaja - twierdzi libańska telewizja, kontrolowana przez szyicką organizację Hezbollah, której bojownicy walczą w Syrii po stronie sił Asada.

Walczące ze sobą strony uzgodniły zawieszenie broni w tych czterech miastach we wrześniu, chociaż porozumienie nie zostało w pełni wdrożone. Więcej szczegółów nie podano.

"Doszło do prawdziwej masakry"

Co najmniej 44 osoby zginęły w nalotach, przeprowadzonych najpewniej przez syryjskie siły rządowe, na dwa zatłoczone targowiska w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii - podało ostatnio Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.

Obserwatorium pisze, że doszło tam do prawdziwej masakry ludności cywilnej.

Co najmniej 37 osób zginęło na targu warzywnym w Maret al-Noman, a co najmniej 7 - na targu rybnym w miejscowości Kafranbel.

REKLAMA

W tej samej prowincji troje dzieci zginęło w wyniku przeprowadzonego przez dżihadystów ostrzału miejscowości Kafraja, która jest w Idlib jednym z ostatnich bastionów sił wiernych prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Prowincję od marca 2015 roku kontrolują rebelianci z Frontu al-Nusra, czyli odłamu Al-Kaidy. Nie jest on objęty obowiązującym od 27 lutego zawieszeniem broni między siłami rządowymi a rebeliantami.

AFP pisze, że walki syryjskiej armii z opozycją koncentrują sie teraz w kontrolowanej przez władze w Damaszku prowincji Latakia, gdzie siły opozycji przystąpiły do ofensywy przeciwko wojskom reżimu, którym zarzucają łamanie rozejmu.

W poniedziałek w ramach protestu przeciwko pogarszającej się sytuacji w Syrii reprezentujący opozycję na trwających w Genewie negocjacjach Wysoki Komitet Negocjacyjny (HNC) poinformował, że do czasu spełnienia przez stronę rządową konkretnych warunków nie będzie na razie brał udziału w rozmowach. Opozycja domaga się dostarczenia potrzebującym zagranicznej pomocy humanitarnej, powstrzymania się od atakowania obszarów zamieszkanych przez ludność cywilną oraz uwolnienia niektórych więźniów.

Eskalacja przemocy, do jakiej dochodzi w ostatnich dniach w Syrii, stawia pod znakiem zapytania rozejm wynegocjowany przez USA i Rosję.

REKLAMA

Źródło: Amnesty International/YouTube

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej