Konflikt z prezydentem? Turecki premier zapowiedział podanie się do dymisji
Ahmet Davutoglu poinformował, że 22 maja zbierze się nadzwyczajny kongres rządzącej krajem partii AKP, a on sam nie będzie ubiegał się o reelekcję na fotel szefa ugrupowania. Zrezygnuje też z urzędu szefa rządu.
2016-05-05, 15:50
Posłuchaj
Premier Ahmet Davutoglu poinformował o swojej dymisji po nadzwyczajnym spotkaniu kierownictwa partii. Dzień wcześniej szef rządu rozmawiał z prezydentem Recepem Erdoganem, ale według nieoficjalnych informacji, nie udało się rozwiązać różnic między oboma politykami. Tureckie media twierdzą bowiem, że premier nie zgadza się na reformy, które w efekcie mają zwiększyć uprawnienia prezydenta Erdogana.
Ahmet Davutoglu zapowiedział, że pozostanie w partii i nie zamierza jej dzielić. Jeden z doradców prezydenta poinformował z kolei, że w Turcji nie będzie nowych wyborów, co może oznaczać, że prezydent wraz z rządzącą partią sami wybiorą nowego premiera.
To najpoważniejszy kryzys polityczny w łonie tureckiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju. Od 2002 roku ugrupowanie rządzi w kraju, a na jego czele przez wiele lat stał premier Recep Erdogan, przez opozycję uważany za autokratę. Gdy wygrał wybory prezydenckie zapowiedział zmiany w konstytucji, by poszerzyć swoją władzę, a na premiera i szefa partii wyznaczył bliskiego współpracownika, jakim wówczas był Ahmet Davutoglu.
Turcja to obecnie najważniejszy partner Unii Europejskiej w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego. Bruksela zawarła z Ankarą porozumienie w sprawie odsyłania nielegalnych imigrantów do Turcji, a wczoraj Komisja Europejska zaproponowała zniesienie wiz dla Turków do krajów Unii.
REKLAMA
mr
REKLAMA